Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NFZ zalega tucholskiemu szpitalowi za zabiegi ratujące życie

(bn)
Dyrektor Pluciński zapowiada, że idzie do sądu.
Dyrektor Pluciński zapowiada, że idzie do sądu. sxc.hu
Narodowy Fundusz Zdrowia zalega szpitalowi za ubiegłorocze zabiegi ratujące życie. Dyrektor Pluciński zapowiada, że idzie do sądu.

Chodzi o 1 mln 173 tys. zł - 995 tys. za kardiologię oraz 178 tys. za anastezjologię i intensywną terapię. - Szpital wnioskuje o wypłatę takich sum i dostanie je w najbliższej przyszłości, ale po kontroli dokumentów. Musimy sprawdzić, czy istotnie były to procedury ratujące życie - mówi Jan Raszeja, rzecznik bydgoskiego oddziału NFZ. - Chcę też podkreślić, że kontrakt na intensywną terapię i anastezjologię jest w tym roku wyższy od ubiegłorocznego o 892 tys. zł.

Przeczytaj także:Prezes szpitala w Tucholi: Kolejki będą, ale krótsze

W szpitalu nie mają wątpliwości, że zabiegi miały na celu ratowanie ludzkiego życia i nie zamierzają odstąpić od sumy ani o jotę. - Kwotę należną nam z NFZ wliczamy jako przychód - mówi Leszek Pluciński, dyrektor tucholskiej lecznicy. - W grudniu wygraliśmy w sądzie spór o 500 tys. zł, dotyczący intensywnej terapii, ale proces, który potwierdził nasze stanowisko, trwał dwa lata.

Pluciński rozważa, czy inne procedury kardiologiczne, takie jak wszczepianie rozruszników serca, nie kwalifikują się jako zabiegi ratujące życie, bo przecież dla chorego na serce takie właśnie są. Wtedy szpital ubiegać się będzie o kolejne 900 tys. zł.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska