Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie straży gminnej w Konarzynach

Agnieszka Wirkus
Jacek Mroziewicz (w środku), komendant Straży Gminnej w Rzeczenicy, wyjaśniał wczoraj konarzyńskim radnym, na czym polega praca mundurowych
Jacek Mroziewicz (w środku), komendant Straży Gminnej w Rzeczenicy, wyjaśniał wczoraj konarzyńskim radnym, na czym polega praca mundurowych Agnieszka Wirkus
Tak postanowili radni. Nie przekonały ich argumenty, że wzrośnie bezpieczeństwo, a za pieniądze z mandatów samorząd wyremontuje drogi.

Na pomysł powołania straży gminnej w Konarzynach wpadł wójt Jacek Warsiński.

- Wiem, że społeczeństwo jest temu przeciwne - przyznał włodarz podczas wczorajszej sesji konarzyńskiej Rady Gminy. - Jednak straż jest nam potrzebna. Jeden nawet tak dobry dzielnicowy jak nasz nie jest w stanie zająć się wszystkimi problemami w gminie. Wkrótce ma odbyć się dyskoteka. Słyszałem, że przygotowywane są "ustawki" grup z Przechlewa i Konarzyn. Policjanci przyjadą na pół godziny. Gdyby była straż, mundurowi pilnowaliby porządku przez całą imprezę.

Część obradujących wczoraj gminnych rajców miała wiele wątpliwości co do powołania straży. Próbował je rozwiać zaproszony przez wójta Jacek Mroziewicz, komendant Straży Gminnej w Rzeczenicy. Radni pytali go m.in. o to, czy mundurowi będą karać miejscowych rolników za brak odblasków i świateł przy traktorach? Albo czy mogą zapłacić za zabrudzenie drogi przewożonym obornikiem? Jaki procent mandatów dostają w Rzeczenicy mieszkańcy?

- To jest trudno określić - stwierdził w odpowiedzi na ostatnie pytanie Mroziewicz. - Zależnie od przewinienia możemy ukarać kogoś mandatem, tylko go upomnieć albo skierować sprawę do sądu.

Pieniądze na drogi

- Mieszkańcy obawiają się, że mundurowi będą wykorzystywani w sporach sąsiedzkich- stwierdził radny Krzysztof Tyborski. - Powołanie straży oznaczałoby dodatkowe opodatkowanie mieszkańców.

- Działamy od około trzech lat i jeszcze nigdy nie zdarzyło się, aby gmina musiała dołożyć do naszego utrzymania - przekonywał Jacek Mroziewicz.

Bo straż na siebie zarabia. Mandatami wystawianymi dzięki zdjęciom zrobionym przez fotoradary. W ubiegłym roku w Rzeczenicy strażnicy zarobili w ten sposób ok. 2,8 mln zł.

- Samorząd może przeznaczyć te pieniądze na poprawę bezpieczeństwa - zamontowanie ulicznych lamp, położenie chodników i remont dróg - tłumaczył Mroziewicz.

Chcą mieć fotoradar

A radna Maria Rogenbuk zauważyła:

- Niektóre nasze szosy są w złym stanie. Droga wojewódzka numer 212 z Chojnic do Bytowa jest niebezpieczna. Mimo trwającego remontu kierowcy pędzą. Jest pełno kurzu.

Mieszkańcy Zielonej Huty, przez którą przebiega droga 212, kilka miesięcy temu prosili o zamontowanie w ich wsi fotoradaru. Aby latem mogli przejść na drugą stronę jezdni.

Podczas głosowania 3 radnych poparło powołanie straży gminnej, 7 było przeciwnych, a 4 wstrzymało się.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska