- Nasz kawałek przestrzeni i zieleni - tak o pustym placu mówią lokatorzy bloków przy ul. Duboisa, Duracza i Witosa. - Jest gdzie na spacer pójść i na co popatrzeć.
Ten plac niedługo ma się jednak zapełnić.
Plan budowy
- Na tym małym terenie ma powstać wkrótce aż pięć bloków - mówią mieszkańcy, chcący zachować anonimowość. I dalej: - Przecież zasłonią nam widok. To jedyne miejsce na osiedlu, na którym widać co innego, niż tylko bloki. Czy wszystko wszędzie musi być zabudowane? Chodzi o komfort mieszkania.
Zawiązał się nawet nieoficjalny komitet protestacyjny. Jego przedstawiciele zamierzają zbierać podpisy lokatorów bloków sąsiadujących z placem. Tym wolnym - jeszcze - placem.
- Będziemy walczyć o ten nasz skrawek zieleni - zapowiadają.
A prezes Fordońskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, do której wspomniany teren należy, uspokaja.
- Przymierzamy się do budowy, ale jeszcze nic nie jest przesądzone - twierdzi Zbigniew Sokół.
I mówi o wariantach zagospodarowania terenu pomiędzy blokami na Szybowników.
- Pierwszy to taki, że sami pobudujemy bloki - dodaje Sokół. - Byłoby pięć eleganckich, kameralnych budynków, w których łącznie znalazłoby się 66 mieszkań.
- Druga propozycja jest taka, żeby sprzedać teren prywatnemu inwestorowi, który postawi tam budynki. Tyle, że on pewnie już nie zapyta mieszkańców okolicznych bloków o zdanie.
Jest i trzecia możliwość. - Oddanie terenu do miasta, bo teraz korzystamy z niego w ramach wieczystego użytkowania - tłumaczy prezes.
Zobacz także: Lampę zainstalowali pani Bożenie na balkonie. To koszmar!
Martwy plac
W FSM nie chcą jednak wypowiadać się, jaki rozwiązanie popierają.
- Na pewno takie, dzięki któremu plac ożyje - zaznacza Zbigniew Sokół. - Teren niewykorzystywany to teren martwy, a związane z nim opłaty ponosić trzeba. Mamy obowiązek należycie gospodarować naszymi zasobami.
Ta działka teoretycznie należy do wszystkich członków spółdzielni. - I właśnie ich zamierzamy zapytać o zdanie, chociaż ich opinie nie będą decydujące - podkreśla pan prezes. - Zawsze znajdzie się choćby parę osób, które będą się sprzeciwiać.
- Na przykład my - dodają protestujący mieszkańcy Szybowników. - Patrzymy na tę inwestycję jako zwyczajni ludzie, a nie ekonomiści, dla których najważniejsze są złotówki.
Już szykują się na spotkanie w sprawie planowanej inwestycji. Odbędzie się ono 19 maja w klubie spółdzielni "Heros" przy ul. Thommee na osiedlu Bohaterów. Początek - o godz. 17.
Do sprawy wrócimy po spotkaniu.
Czytaj e-wydanie »