W niedzielę po południu do mieszkanki Janowa (gm. Świedziebnia) przyszedł jeden z sąsiadów, który wyszedł dwa dni wcześniej z więzienia. Znała go dobrze, bo w przeszłości już nie raz pożyczała mu drobne kwoty pieniędzy. Mężczyzna zażądał od niej pieniędzy, ale usłyszał odmowę. Wziął więc mały nóż kuchenny w ręce, ale odważna kobieta zabrała mu to narzędzie.
Odmowa tak rozsierdziła 45-letniego Piotra J, że popchnął kobietę na łóżko, złapał za gardło i zaczął dusić, żądając pieniędzy. Wystraszona kobieta zaproponowała mu dziesięć złotych, wówczas ucisk zelżał. Wyjęła słoik z gotówka i chciała dać mu dziesięć złotych, ale wyrwał jej naczynie z ręki i wyjął sześć banknotów po 50 złotych. Zabrał pieniądze i sobie poszedł. Kobieta o pomoc poprosiła policję.
- Sprawca rozboju został zatrzymany i trafił do celi w policyjnej izbie zatrzymań. Prowadzimy czynności w tej sprawie - informuje Agnieszka Szczucka, rzecznik policji.
Mężczyzna jest dobrze znany brodnickim policjantom. W piątek opuścił zakład karny, gdzie odsiadywał wyrok za popełnione wcześniej przestępstwo.
Nie nacieszył się zbyt długo wolnością, bo już po dwóch dniach dokonał rozboju.
Tym razem grozi mu nawet 12 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »