Głosy wskazujące na to, że magistrat sam powinien zmodernizować Szosę Chełmińską, nie czekając na Irlandzką Grupę Inwestycyjną, pojawiły się już na majowej sesji rady miasta. Przypomnijmy: IGI planująca budowę galerii handlowo-usługowej Solaris Center na terenie Uniwersamu zobowiązała się w kontrakcie z miastem do budowy nowej trasy między pl. Niepodległości a Bema i przebudowy Szosy Chełmińskiej między Grunwaldzką a Bema.
Czytaj także: Inwestor milczy. Dziura straszy. Czy Solaris Center w ogóle powstanie?
Radni dają zielone światło
Toruńscy radni poszli za ciosem i w czwartek rozpatrzą stanowisko w sprawie budowy trasy staromostowej. Rada miasta oczekuje od prezydenta "podjęcia niezwłocznych działań mających na celu przygotowanie i realizację w latach 2014-2015 budowy trasy staromostowej w zakresie obejmującym odcinek od skrzyżowania Szosy Chełmińskiej z Bema i Podgórną do trasy średnicowej" - czytamy w projekcie.
Radni wskazują, że po modernizacji Bema, wybudowaniu przy tej ulicy hali sportowej i pierwszego etapu średnicówki, znacznie pogorszyła się sytuacja na Szosie Chełmińskiej i sąsiednich ulicach. Oprócz tego według nich: "niewykonanie przedmiotowych rozwiązań drogowych spowoduje, iż w bardzo bliskim horyzoncie czasowym może dojść do paraliżu komunikacyjnego całej strefy komercyjno-usługowej ścisłego centrum".
Są miejskie pieniądze na przebudowę trasy
Co na to władze Torunia? Prezydent od razu wyszedł naprzeciw tej propozycji radnych. Tuż po konwencie seniorów rady miasta Michał Zaleski zwołał konferencję prasową, podczas której przedstawił zmiany w budżecie miasta i wieloletnim prognozie finansowej, które pozwolą na realizację odcinka trasy staromostowej między Bema a Grunwaldzką. Drogowcy mieliby go bowiem zrealizować na swój koszt z miejskiej kasy, a następnie odzyskać te pieniądze od IGI w ramach rekompensaty.
Według szacunków budowa trasy z dwoma, dwupasmowymi jezdniami między Bema a Grunwaldzką może kosztować 15,5 mln zł. Skąd miasto weźmie tę sumę? 6,5 mln zł udało się pozyskać z refundacji wydatków na docieplenie budynków oświatowych i basenu w Zespole Szkół nr 28. Kolejne 900 tys. zł to dywidenda z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. Prawie 2,1 mln zł to pieniądze, które nie zostaną wydane na modernizację fortu B66. Magistrat starał się uzyskać na to zadanie dotację w ramach funduszy norweskich. Projekt jednak przepadł. Będzie realizowany w przyszłej perspektywie unijnej na lata 2014-2020. Kolejne 6 mln zł to pula z rezerwy inwestycyjnej zaplanowanej w wieloletniej prognozie finansowej.
- Mamy wszystkie dokumenty: decyzję środowiskową, zezwolenie na realizację inwestycji drogowej - mówi Zaleski. - Realizacja projektu może rozpocząć się między wrześniem a listopadem, w zależności od procedury przetargowej i zakończyć w ciągu 10 miesięcy od rozpoczęcia budowy.
Czytaj e-wydanie »