Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie daj się nabrać! Kupiłeś garnki na pokazie i "zdrowotne" AGD, ale możesz je oddać

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
Prezenter na pokazie wciska emerytowi umowę o sprzedaży towaru na raty. Klient kupuje, ale potem może zmienić zdanie
Prezenter na pokazie wciska emerytowi umowę o sprzedaży towaru na raty. Klient kupuje, ale potem może zmienić zdanie Filip Kowalkowski/archiwum
Jak senior kupił na pokazie sprzęt, to może zmienić zdanie i go oddać. Reklamować też go może. Piszemy, w jaki sposób to zrobić.

Zobacz wideo: Bydgoska policja ostrzega przed oszustwami "na wnuczka"

-

od 16 lat

Dzwonię z Fundacji Reklamy Społecznej. Zapraszam na prezentację w ramach akcji „Polska przedsiębiorcom” - tymi słowami zaczynał rozmowę przedstawiciel pseudofirmy, tak naprawdę organizującej pokazy, połączone z prezentacją. - Jej celem jest ratowanie miejsc pracy.

A celem telefonującego było zwabienie starszego człowieka, niepodejrzewającego żadnego niebezpieczeństwa. Emerytka lub emeryt mieli zawitać na prelekcję i niby w ramach podziękowania za sam udział otrzymać nowoczesny ekspres do kawy.

- Okazywało się, że konsumenci nie otrzymywali obiecanych ekspresów. Były one uwzględniane jako część nabywanych przez konsumentów zestawów, a ci konsumenci w trakcie pokazów byli informowani, że aby dostać ekspres, muszą dokonać zakupu - informuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Fikcyjne nagrody

Prowadzący pokaz urządzali losowania - też jedynie na pokaz. - Przedmiotem jednego z nich miały być nagrody, takie jak zestawy noży, żelazko, maszynka do mięsa, wyciskarka - dodają w UOKiK. - W rzeczywistości osoby wylosowane miały możliwość wyboru jednej koperty, a w wylosowanej kopercie były wyszczególnione artykuły eksponowane na prezentacji. Warunkiem ich otrzymania był zakup jednego z produktów. Niezależnie od tego, ustaliliśmy, że wszystkie losowania są fikcyjne i stanowią jedynie element prezentacji, mający zachęcić do zakupu prezentowanego sprzętu.

Niektórzy uczestnicy tego rodzaju spotkań dają się nabrać i jeszcze podczas ich trwania kupują drogie garnki, cud-kołdry czy extra-suplementy diety. Bez względu na to, czy zakup był za gotówkę, przelewem w całości, czy na raty, można z niego zrezygnować.

W urzędzie ochrony konkurencji radzą: - Możesz odstąpić od umowy. Masz na to 14 dni od otrzymania towaru. Jeśli sprzedawca cię o tym nie poinformował, termin wydłuża się do 12 miesięcy. Po wysłaniu oświadczenia o odstąpieniu od umowy, musisz w ciągu 14 dni na własny koszt odesłać produkt.

Odstąpienie od umowy

To bowiem tak działa: sprzedawca powinien powiadomić klienta o prawie do odstąpienia od umowy. Jeżeli tego nie zrobił, klient ma na ten krok aż rok. Nie trzeba podawać powodu rezygnacji. Wystarczy do zakupu dołączyć kartkę: „informuję o moim odstąpieniu od umowy sprzedaży (... - tutaj określić towar ) zawartej w dniu (...) w (... - podać adres)” i się podpisać. Oświadczenie trzeba wysłać przed upływem wspomnianych dwóch tygodni. Sprzedawca powinien zwrócić klientowi pieniądze za towar i koszt jego dostarczenia nie później niż w ciągu 14 dni od dnia otrzymania oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Może jednak wstrzymać się ze zwrotem należności do czasu, gdy dostanie od niego towar. Sprzedający powinien zwrócić klientowi pieniądze w takiej formie, w jakiej tenże klient dokonywał zakupu (czyli jeśli robił przelew, to kasa powinna wrócić na jego konto), chyba że strony ustaliły inną formę zwrotu.

Czasem nabywca zaraz po powrocie do domu orientuje się, że został oszukany, gdyż sprzęt to tandeta, za którą zapłacił fortunę (odkurzacz ponoć sam piorący za 8000 zł i kosztujący 9400 zł młynek do kawy, który przygotowuje kawę, leczącą choroby wewnętrzne). Jeśli zamierza mieć sprzęt, ale chce go wymienić, bo przykładowo jest on uszkodzony albo brakuje w nim części, to może próbować. - Wadliwy produkt należy reklamować - wskazuje dalej UOKiK. - Możesz żądać od sprzedawcy naprawy lub wymiany towaru, obniżenia ceny, a gdy wada jest istotna, to zwrotu pieniędzy. Sprzedawca odpowiada w ramach rękojmi za wady, które wystąpiły w ciągu 2 lat od wydania towaru.

Przypominamy namiary dla klientów, którzy uważają się za pokrzywdzonych przez organizatorów pseudopokazów: tel. 801 440 220 lub 222 66 76 76 (infolinia konsumencka) lub [email protected].
W poniedziałek w kolejnym naszym odcinku z cyklu „Nie daj się nabrać!” napiszemy o tym, jak i komu pomaga rzecznik konsumentów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska