Nie dorośliserii A?

     ORZEŁ - DELECTA CHEMIK 3:0 (21, 20, 23)
     ORZEŁ: Borczyński, Baranowski, Wojczuk, M. Wójcik, Sokołowski, Barański, libero Maciejewicz oraz Janowiak.
     DELECTA CHEMIK : Kruk, Matusiak, Kocik, Wieczorek, S. Wójcik, Kaźmierczak, libero K. Wójcik oraz W. Blomberg, Niemiec, Wesołowski, Oziminski.
     Trenerzy Paweł Blomberg i Maciej Kosiak zapewniali, że szczyt formy siatkarzy bydgoskich przypadnie na koniec stycznia, gdy przyjdzie im rozegrać pięć trudnych spotkań z czołowymi zespołami serii A. Już pierwsza konfrontacja przyniosła ogromne rozczarowanie.
     - Zagraliśmy źle, bardzo źle. Zespół zamiast walczyć o każdą piłkę "przeszedł obok meczu" - podsumował sobotni mecz w Międzyrzeczu Maciej Kosiak, II trener Delecty Chemika. - Nie skończyliśmy aż 28 ataków, w całym spotkaniu zdołaliśmy zablokować jedynie 3 piłki, w każdym secie po jednej. Nie potrafiliśmy odrzucić gospodarzy od siatki zagrywką, która w większości była asekuracyjna, a jeżeli ktoś decydował się na mocną, to piłka raczej trafiała w siatkę lub aut - wylicza błędy bydgoskich siatkarzy Kosiak. Najmniej miał pretensji do przyjmujących.
     - W tym elemencie zagrali w miarę poprawnie, szkoda tylko, że koledzy tego nie potrafili wykorzystać.
     Gdzie szukać przyczyn tak fatalnej postawy? Przed tygodniem w spotkaniu z AZS Politechniką Gliwice wydawało się, że forma zespołu pnie się w górę.
     - Tak też było podczas zajęć w ostatnim tygodniu. Gdy jednak przychodzi meczowy stres, zespół traci połowę wartości. Było to widoczne szczególnie w decydujących momentach setów. My nie kończyliśmy akcji, a robili to rywale, szczególnie Tomasz Sokołowski, najlepszy siatkarz meczu.
     Na spotkanie do Międzyrzecza wybrali się też obaj prezesi sekcji Delecty Chemika: Piotr Sieńko i Jerzy Winiarski.
     - Niestety, musieliśmy przełknąć gorzką pigułkę. Najgorsze było to, że styl był fatalny - _stwierdził Winiarski. - Zawiedli Matusiak, Kocik, Wieczorek. Więcej można było oczekiwać od Sebastiana Wójcika, szczególnie w ataku. Jedynie jasnym punktem był libero Krzysztof Wójcik (potwierdził to również dziennikarz Gazety Lubuskiej - przyp. red) _oraz Łukasz Kruk. Co dalej? Seria A się znacznie oddaliła, lecz będziemy starali się podbudować chłopaków. Będziemy rozmawiać też z trenerami. Nie wolno składać broni, choć doskonale zdajemy sobie sprawę, że nie możemy już przegrywać, a spotkanie z Orłem było pierwszym z pięciu z zespołami z czołówki. Musimy też czekać na potknięcia przeciwników.
     _Zespół jest mocny psychicznie, gdy jest pewny swojej wartości, swojej siły, swoich umiejętności. Jeżeli stres jest silniejszy od siatkarzy Delecty Chemika, to znaczy, że nie dorośli jeszcze do gry o awans do Polskiej Ligi Siatkówki. Jeżeli podopieczni Pawła Blomberga nadal aspirują do czołowych miejsc w lidze, to ich gra radykalnie musi się zmienić.
     _Pozostałe wyniki: AZS Opole - GTPS Gorzów 0:3 (-13, -20, -23), KPS Wołomin - SPS Zduńska Wola 3:1 (16, 19, -19, 19), AZS Politechnika Gliwice - Avia Świdnik 1:3 (25, -21, -14, -12), Skra II Bełchatów - Joker Piła 2:3 (17, 22, -21, -19, -11), BBTS Bielsko-Biała - Gwardia Wrocław 1:3 (-18, 20, -23, -13), Moderator OSiR Hajnówka - Jadar Radom przełożony na 26.01.
      1. Gwardia Wrocław 15 27 38:14
      2. Joker Piła 15 27 39:19
      3. Delecta-Chemik 15 25 35:17
      4. Jadar Radom 14 25 36:20
      5. BBTS Bielsko-Biała 14 24 35:18
      6. Orzeł Międzyrzecz 15 24 31:19
      7. GTPS Gorzów 15 23 27:22
      8. Skra II Bełchatów 15 23 30:27
      9. Avia Świdnik 14 20 23:28
      10. KPS Wołomin 15 20 19:36
      11. Moderator Hajnówka 14 19 20:34
      12. AZS Gliwice 15 18 14:38
      13. SPS Zduńska Wola 15 17 15:41
      14. AZS Opole 15 17 11:40