Porównując liczbę wyjazdów w 2006 roku (1842 zdarzenia) z tymi w 2007 r. (do 24 grudnia zarejestrowano 1587 zdarzenia) można wyciągnąć wniosek, że strażacy ze świeckiej komendy mieli mniej pracy. Nic bardziej mylnego. Faktycznie, syrenę uruchamiano ponad dwieście razy rzadziej, jednak skala zagrożeń z jakimi musieli się zmagać była nieporównywalnie większa.
- Znaczący spadek interwencji miał związek przede wszystkim z rzadszymi niż w 2006 r. zgłoszeniami dotyczącymi owadów - wyjaśnia kapitan Paweł Puchowski, rzecznik KP PSP w Świeciu. - Suchy, 2006 rok był pod tym względem wyjątkowy. Tego lata szerszenie i osy rzadziej budowały gniazda w pobliżu ludzkich siedzib.
Na obraz kończącego się roku istotny wpływ ma katastrofa kolejowa w Polednie (listopad) oraz pożar pawilonu XIII Szpitala Wojewódzkiego w Świeciu (październik). W obu przypadkach użyto środków zarezerwowanych na wyjątkowe sytuacji. Akcje, choć zupełnie różne, należały do wyjątkowo trudnych ze względu na swój rozmiar. Do tej pory odnotowano 447 pożarów o 40 mniej niż przed rokiem.
Nie ma dnia bez kolizji
Stałą już tendencją jest ciągły wzrost wypadków i kolizji. W wielkim uproszczeniu jest to efekt dwóch czynników - ciągłego wzrostu liczby aut i pogarszającego się stanu dróg. Do tego dochodzi brawura, żeby nie powiedzieć głupota kierujących, którzy często na właśnie życzenie fundują sobie kalectwo.
Wprawdzie liczba ofiar śmiertelnych prawdopodobnie nie przekroczy 28 (w 2006 było tyle samo) jednak rannych już teraz jest o 99 więcej. W sumie pomocy lekarskiej wymagało 285 pechowych kierowców, pasażerów i pieszych.
Może być gorzej
Strażacy nie mają złudzeń. - Nie spodziewamy się, aby w najbliższym czasie sytuacja zmieniła się na lepsze - stwierdza Puchowski. - Jedyne co możemy zrobić, to jeszcze lepiej przygotować się do udzielania pomocy ofiarom zdarzeń drogowych.
Bo od jakiegoś czasu to właśnie oni są głównym obiektem zainteresowania straży pożarnej. Wszystkie jednostki OSP z powiatu świeckiego, włączone do Krajowego Rejestru Ratowniczo-Gaśniczego - jest ich 14 - mają na wyposażeniu nowoczesny zestaw składający się m.in. z butli z tlenem, folii życia, deski ratowniczej, szyn do unieruchomienia kończyn. Dodatkowo ODSP Osie może się pochwalić defibrylatorem (pomagającym przywrócić właściwy rytm serca), co jest już ewenementem w skali kraju.
