Wśród śmieci znalezionych w Szczuplinkach są nie tylko odpady medyczne, ale również weterynaryjne - taką anonimową informację otrzymaliśmy wczoraj na naszego redakcyjnego maila. Dołączone do niej były zdjęcia preparatów i jednorazowych przyrządów służących do badań zwierząt - m. in. środka Dexafort, który jest wstrzykiwany bydłu, koniom, psom i kotom przy leczeniu stanów zapalnych stawów.
**Przeczytaj również:
Bomba biologiczna tykała pod oknami ludzi**
Od lipca nic się nie stało, więc zagrożenia nie ma
- Nic mi nie wiadomo o odpadach weterynaryjnych - mówi Jerzy Polcyn, wójt gminy Książki.
We wtorek (4 grudnia) w Gminnym Ośrodku Kultury urzędnicy oraz przedstawiciele służb mundurowych i inspekcji rozmawiali o potencjalnych zagrożeniach. Między innymi o roznoszeniu drobnoustrojów przez zwierzęta ze Szczuplinek. - Jeśli od lipca nie zachorowały w tej miejscowości żadne zwierzęta i nie działo się nic niepokojącego to teraz też nie ma zagrożenia - uspokajała wójta Zofia Czobodzińska, powiatowy lekarz weterynarii.
Uczestnicy narady po spotkaniu udali się do Szczuplinek aby ponownie oglądnąć teren i przyjrzeć się postępom prac.
Dopiero późnym wieczorem we wtorek udało się całkowicie uprzątnąć teren. Odpady w specjalnych kombinezonach i maseczkach ładowali pracownicy interwencyjni gminy Książki. - Zostaliśmy specjalnie przeszkoleni do tej pracy. Mnóstwo tutaj igieł, o które łatwo się skaleczyć - mówili mężczyźni.
- Teraz teren trzeba jeszcze odkazić - zapowiada wójt Polcyn. - Wystąpię o pomoc jednostki wojskowej z Brodnicy.
Odpady i teren na którym leżały oceniali mundurowi. - Jesteśmy przygotowani do odkażenia gleby. Przeprowadzaliśmy podobne akcje. Czekamy tylko na sygnał od naszych przełożonych - zapewnia kpt Piotr Utecht z 4. Brodnickiego Pułku Chemicznego.
Śmieci leżą jeszcze w garażu
Tona odpadów medycznych ciągle zalega w Wąbrzeźnie w garażu jednej z posesji przy ul. Mickiewicza.
Zobacz też: Już wiadomo skąd pochodzą tony odpadów medycznych pod Wąbrzeźnem
- Pracownicy firmy utylizacyjnej oglądali z nami składowisko - mówił wczoraj Krzysztof Grzybek, komendant straży miejskiej w Wąbrzeźnie. - Przyjadą po nie we wtorek około godziny 12.00
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »