Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie marnuj jedzenia na święta. Możesz zamrozić albo oddać

Anna Stasiewicz-Mąka
Anna Stasiewicz-Mąka
Andrzej Banas / Polska Press
W większości polskich domów święta będą na „bogato”. A potem niestety część jedzenia wyląduje na śmietniku. Wcale nie musi tak być, jeśli zastosujemy się do kilku rad.

W czasie świąt na stole pojawia się mnóstwo pysznych potraw, na które często czekamy cały rok. Karp w galarecie, barszcz z domowymi uszkami, świąteczny piernik. - Chociaż zawsze obiecuję sobie, że tym razem zrobię mniej, ale potem tak jakoś wychodzi, że jedzenia jest za dużo - opowiada Justyna, pracownik banku z Bydgoszczy.

Tymczasem jak pokazuje raport Federacji Polskich Banków Żywności „Nie marnuj jedzenia”, każdy Polak wyrzuca około 52 kg żywności rocznie! Wyrzucając jedzenie do kosza tracimy około 50 złotych na miesiąc.

A przecież wcale nie musimy być „mistrzami” marnowania. Wiele potraw można przecież zamrozić. Może to być zarówno bigos (podobno taki odgrzewany smakuje o wiele lepiej), ale również ciasta czy mięsa. Mrozić można również płynne potrawy: zupy, a nawet resztki sosu. Radzimy, by wcześniej podzielić potrawy na porcje i potem wyciągać je z zamrażalnika w miarę potrzeby. Chcesz, by zajęły mało miejsca? Skorzystajmy np. z próżniowych woreczków.

Ze składników czy potraw, które nam zostały, możemy też przygotować kolejne dania. Na przykład: makaron połączmy z warzywami i stwórzmy sałatkę albo zapiekankę na ciepło. Została ci świąteczna pieczeń? Podaj ją na zimno z pieczywem i serami. Resztki mięsa czy kapusty można wykorzystać jako farsz do pierogów.

Co prawda świąteczne zakupy mamy już za sobą, ale te rady mogą przydać się podczas kolejnych świąt. Albo najbliższej zabawy sylwestrowej, która przecież już za kilka dni. Zanim wyjdziemy do sklepu, zróbmy listę. Zastanówmy się, ilu będziemy mieli gości i czy ktoś z nich także przyniesie swoje potrawy. Warto też wcześniej zrobić listę dań, które chcemy zrobić i jakie składniki będą nam potrzebne.
Kolejna rada: zanim wrzucimy coś do koszyka, dokładnie sprawdźmy termin przydatności do spożycia. Zwłaszcza produkty surowe, np. owoce, kupujmy tuż przed świętami. Unikniemy w ten sposób ryzyka, że pomarańcze czy jabłka się zepsują, a potem wylądują w koszu.

Rada, którą można zastosować już teraz, brzmi: podzielmy się nadmiarem jedzenia. Przekażmy je tym, którzy mają mniej zasobne portfele, osobom samotnym, ubogim, bezdomnym.

Ireneusz Nitkiewicz, pomysłodawca stworzenia w Bydgoszczy jadłodzielni, opowiada, że takie miejsca największe „żniwa” mają po świętach, weselach czy popularnych imieninach. - Wciąż wśród Polaków obowiązuje zasada „zastaw się, a postaw się”, stoły muszą uginać się od jedzenia - śmieje się Ireneusz Nitkiewicz. - Ale cieszymy się, że coraz mniej z nas jedzenia nie wyrzuca, a przywozi do nas.
Taka okazja będzie już 25 grudnia podczas akcji „Ciepło serca w słoiku”. Od godz. 11 do 11.30 na plac Wolności w Bydgoszczy można przynosić świąteczne. - szczególnie ciepłe potrawy bigos, pierogi, w słoiku zawiniętym w gazetę - radzi Ireneusz Nitkiewicz.
Do dzielenia się świątecznymi potrawami zachęca też jadłodzielnia Karmnik, która działa przy bydgoskiej Wyższej Szkole Gospodarki będzie funkcjonowała w okresie świątecznym codziennie od godz. 8 do 20. - Zachęcamy szczególnie, aby podzielić się jedzeniem z tymi, którzy tego potrzebują. - Nie marnujmy - podzielmy się! To nasza dobra, polska tradycja! - zachęcają w „Karmniku”.
Opiekujący się jadłodzielnią proszą, by każde przyniesione danie miało podstawowy opis, aby odbiorca wiedział, czego się spodziewać. Najważniejsza jest data sporządzenia i krótki opis/nazwa, np. „22.12.18 zupa rybna”. Etykietę można zrobić samodzielnie lub nakleić tę dostępną w jadłodzielni.

Święta dadzą nam po kieszeni. Znów wydamy więcej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska