Podpisana w 2004 roku umowa pomiędzy powiatem, a spółką Know How zakładała, że prywatny inwestor ze Szczecina będzie zarządzać N ZOZ "Nowy Szpital" przez 15 lat. Co się stało, że na jedenaście lat przed upływem terminu firma chce sobie zagwarantować prawo do kierowania szpitalem na kolejne 20 lat?
Otóż w pomieszczeniach po kuchni ma powstać nowoczesna stacja dializ - odział, z którego będą korzystać przede wszystkim pacjenci ze skrajną niewydolnością nerek, którzy nie kwalifikują się do zabiegu przeszczepienia nerki, bądź oczekują na ten zabieg. Dializowanie umożliwia usunięcie większości szkodliwych produktów przemiany materii takich jak np. mocznik. To inwestycja za 4 mln zł, która w połowie ma być pokryta przez spółkę ze Szczecina. Drugą połowę ma sfinansować inna firma, która utworzy ze "Nowym Szpitalem" odrębną spółkę. Jednak partner - ze względu na wysokość wkładu - zażądał gwarancji na prawo do korzystania z pomieszczeń szpitalnych dłużej niż 10 lat. Stąd wniosek Adama Roślewskiego, prezesa Know How o przedłużenie dzierżawy. Co ważne, z pominięciem przetargu.
Nie widzę przeszkód
- Czy nie będzie to sprzeczne z prawem jeśli odstąpimy od konkursu na prowadzenie szpitala - dopytywał się radny Szczepan Nowakowski.
Piotr Walczak, radca prawny Starostwa Powiatowego w Świeciu przekonywał, że w tym przypadku można pominąć przetarg. To daje furtkę do rozpoczęcia rozmów o warunkach dzierżawy lecznicy przez Know How w sumie przez 35 lat. W czasie prezentacji Adama Roślewskiego zrodziła się inna wątpliwość. - Czy spółka może zagwarantować, że za jakiś czas nie zmieni profilu i nie postanowi przebudować szpitala np. na hotel? - pytał Roman Czechowski. - Wśród niektórych mieszkańców pojawiają się takie obawy.
- Całkowicie są one nieuzasadnione - przekonywał Roślewski. - Chociażby z tego powodu, że Know How dysponuje 51 proc. udziałów reszta należy do powiatu. W tym układzie nie można zadecydować o likwidacji szpitala lub drastycznym ograniczeniu jego działalności bez zgody powiatu. Po drugie zarządzanie branżą medyczną jest tym, na czym znamy się najlepiej - podkreślał. - W tej dziedzinie jest stosunkowo niewielka konkurencja i chcemy z tego korzystać jak najdłużej, aby umacniać swoją pozycję. Zresztą takie są założenia strategii na najbliższe pięć lat. Kierujemy ośmioma szpitalami, a ten w Świeciu jest naszym okrętem flagowym.
W naszym województwie spółka pozyskała już szpitale w: Nakle, Szubinie, Świeciu oraz niebawem także w Wąbrzeźnie. Jak dowodził Roślewski taka sieć stwarza dodatkowe możliwości. Niewykluczone, że posiłki dla wszystkich czterech palcówek będą przygotowywane w Wąbrzeźnie. To z jednej strony pozwoli obniżyć koszty z drugiej rozwiąże problemy jakie wynikają z zamawiania jedzenia na zewnątrz.
W ocenie Adama Roślewskiego po wielu latach chudy przyszły lata może jeszcze nie tłuste, ale względnego spokoju. - Narodowy Fundusz głośno się tym nie chwali, ma jednak zdecydowanie więcej pieniędzy niż jeszcze trzy, cztery lata temu - mówił podczas wczorajszej sesji. - Prognozy są optymistyczne, także dla szpital w Świeciu, który ze względu na swoje położenie i wielkość może stać się subregionalnym centrum medycznym. Na bieżąco analizujemy lokalne potrzeby i dostrzegamy możliwości dalszego rozwoju.