Nie za 600 tys. zł, czyli za ile? Radni PO: - Otwórzmy most w Toruniu skromniej!

O tych dwóch sprawach poinformowali wczoraj członkowie zarządu koła PO w Toruniu. Jego skład został wybrany w minioną sobotę (14 września). W tym gronie pojawiły się jedynie kosmetyczne zmiany. Na czele zarządu znów stanął senator Michał Wojtczak. Wiceprzewodniczącymi zostali Waldemar Przybyszewski, Edyta Maciej i Jerzy Janczarski. Pojawiły się również nowe twarze: sekretarz Piotr Trzcionka oraz Aleksandra Łukomska-Smulska, przedsiębiorca i działaczka kobieca. Wojtczak otrzymał w wyborach 94 głosy, a jego konkurent - Jerzy Zaleski - 18.

- Wielkiej rewolucji nie będzie, co wynika ze składu zarządu - zapowiada Wojtczak. - Przed nami bardzo dużo pracy, czyli maraton wyborów: samorządowych, do europarlamentu, a także Sejmu i Senatu.

Platforma zaczęła przygotowania do wyborów samorządowych i prace nad programem wyborczym. Równolegle będzie kontynuować akcję "Skuteczni dla Torunia". Do tej pory mieszkańcy na billboardach mogli oglądać, które inwestycje są realizowane dzięki wsparciu działaczy PO. Teraz trafi do torunian także poświęcony temu biuletyn. Prace nad programem zaś zaplanowano w zespołach programowych, które odzwierciedlają zakres kompetencji komisji rady miasta. - Zapytamy też różne środowiska z naszego miasta, co można by zrobić w Toruniu - zapowiada Wojtczak.

Działacze PO wezmą również pod lupę program wyborczy z 2010 r. i sprawdzą, które propozycje można by wykorzystać w przyszłorocznych wyborach.

Przeczytaj również: Na bogato otworzą toruński most. Za 600 tys. zł

Zarząd podczas konferencji odniósł się także do grudniowej imprezy otwarcia nowego mostu, na którą miasto planowało wydać 600 tys. zł. - Pula na to wydarzenie powinna być adekwatna do jego rangi - twierdzi Waldemar Przybyszewski, przewodniczący klubu PO w radzie miasta. - Prezydent zapowiedział już, że nie wyda na otwarcie 600 tys. zł, ale my chcemy się jednak dowiedzieć, ile dokładnie wyniosą jego koszty.

Klub PO na najbliższą sesję przygotował projekt rezolucji do władz Torunia, która zobowiązuje je do "ograniczenia do niezbędnego minimum wydatków finansowych związanych z promocją otwarcia nowego mostu". Zakłada ona, że prezydent powinien do 24 października opracować plan wydatków na imprezę i przedstawić go radnym oraz mieszkańcom. W tym terminie miałby też wskazać, na co można by wydać niewykorzystaną kwotę na promocję mostu.

Co na to magistrat? - Zespół złożony z urzędników do końca września ma opracować wstępny program i kosztorys imprezy - zapowiada Magdalena Krzyżanowska z toruńskiego urzędu miasta.

Czytaj też: "Nie dla imprezy za 600 tys. zł z okazji otwarcia mostu"

Ponadto PO chce, by komisja rewizyjna wzięła pod lupę miejskie przetargi. Wniosek w tej sprawie złożył już Paweł Gulewski, radny PO. Chodzi o zakup samochodu służbowego dla urzędu miasta, uruchomienie systemu wypożyczalni rowerów i modernizację dworca Toruń Główny.

- Zastrzeżenia do tych przetargów miały zewnętrzne instytucje: Krajowa Izba Odwoławcza i rzecznik dyscypliny finansów publicznych - wskazuje Gulewski. - Chcemy, aby komisja przeanalizowała te konkursy pod kątem prawidłowego przygotowania i nadzoru postępowań.

Radny przekonuje, że miasto powinno stosować więcej kryteriów oceny ofert. Nie tylko stawiać na najniższą cenę, ale brać pod uwagę również doświadczenie wykonawców czy też czas realizacji zadania.