https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie zapłaci policji ani złotówki

Anna Klaman
Zbigniew Borzyszkowski mówi, że nie ma powodu, by płacić Skarbowi Państwa. - Jestem niewinny - mówi.
Zbigniew Borzyszkowski mówi, że nie ma powodu, by płacić Skarbowi Państwa. - Jestem niewinny - mówi. fot. Anna Klaman
W środę przed Sądem Rejonowym odbyła się pierwsza rozprawa przeciwko Zbigniewowi Borzyszkowskiemu z Czerska. Komenda Wojewódzka Policji żąda od niego 15 tys. zł.

Powód chce, by Borzyszkowski wpłacił te pieniądze Skarbowi Państwa za rzekome pobicie funkcjonariuszy policji 3 stycznia 2009 r.

Przypomnijmy, wówczas Zbigniew Borzyszkowski był w hotelu "Roal". Doszło do nieporozumienia między nim a innymi klientami. Interweniowała policja, była szarpanina. Borzyszkowski, zdaniem stróży prawa, miał kopnąć obu funkcjonariuszy, tak iż ci ucierpieli. Skutek - interweniujący policjanci poszli na zwolnienia lekarskie. Zdaniem powoda, skutek był także finansowy. Sprawa zakończyła się dla Borzyszkowskiego grzywną, a potem umorzeniem ze względu na znikomą szkodliwość społeczną. Komenda Wojewódzka Policji wystąpiła o 11 tys. zł odszkodowania - dziś suma sięga 15 tys. zł.

Borzyszkowski odwołał się od pierwszego wyroku wydanego w trybie nakazowym. Twierdzi, że nie pobił policjantów, podaje jednocześnie, że jeden z nich sam sobie wcześniej uszkodził kolano, kopiąc podczas interwencji zatrzymywanego.

Wczoraj rozprawę odroczono do 23 lutego, bo jak stwierdziła sędzina, Skarb Państwa nie był zawiadomiony o terminie w prawidłowy sposób. W ciągu 14 dni pełnomocnik powoda ma złożyć teraz pismo procesowe z zarzutami i wnioskami dowodowymi. Sąd zaznajomi się natomiast z aktami poprzedniej sprawy karnej. - Będę walczył, bo jestem niewinny - mówi Borzyszkowski. - Nikogo nie pobiłem, a policja się tylko ośmiesza.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bebo
Eh, co za ciamajdy w tej Policji! Jeżeli w tak prostej sprawie dali się pobić (rzekomo), to wywalić ich ze służby, nadają się najwyżej na cieci, byleby nie potłukli się miotłą! Całkiem poważnie tak twierdzę, bo mam dosyć podobnych informacji, że biedni gliniarze są poszkodowani. To już jest nagminne, że się mszczą na niepokornych i chcą pokazać swoją władzę, oskarżając najczęściej niewinnych ludzi o napaść. W końcu ryzyko oberwania po pysku mają wpisane w zawód, tak jak strażak poparzenie. Kuźwa, jak szewc walnie sobie młotkiem w palec, to też ma latać do sądu po ukaranie właściciela zelowanego buta i po odszkodowanie za napuchnięty palec? Pewnie nazwalibyśmy go idiotą, a jak nazwać policajów?

Wybrane dla Ciebie

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Tragiczny finał wypadku w Grudziądzu. Zmarła potrącona rowerzystka

Tragiczny finał wypadku w Grudziądzu. Zmarła potrącona rowerzystka

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska