We wtorek wieczorem zmarł Artur Bielawski, przewodniczący Rady Osiedla Szwederowo.
- To dla nas wielki cios - mówi Krystyna Gawek, wiceprzewodnicząca Rady, od wielu lat działająca społecznie na Szwederowie.
Pracowała z Arturem Bielawskim, tak jak ona społecznikiem, od 1992 roku. Z krótką przerwą, gdy na 4 lata wyjechał do pracy za granicę.
Po powrocie, w ubiegłym roku reaktywował radę osiedla po śmierci poprzedniego przewodniczącego Ignacego Kołaty.
Bielawski zasłynął szczególnie w 1998 roku, gdy w czasie prac nad reformą administracyjną kraju walczyliśmy o utworzenie województwa. Zorganizował Ruch Region, jeździł do Warszawy upominać się o województwo. Szczególnie pamiętana jest akcja z budzikami, które dzwoniły, by posłowie obudzili się i nie likwidowali województwa.
Był organizatorem wielu akcji i imprez na Szwederowie. - To się tak nagle stało - mówi ze smutkiem Krystyna Gawek. - Był taki żywotny. To dla nas wielki cios - powtarza.
Artur Bielawski miał 58 lat, był emerytowanym wojskowym.
Czytaj e-wydanie »