Roman Paszkowski był jednym z ulubieńców widzów programu "Chłopaki do wzięcia". Gdy pojawił się na ekranie od razu zyskał sympatię wielu osób. W jednym z odcinków narzekał, że u niego na wsi "jest ośmiu kawalerów, na którego przypada zero dziewczyny".
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Napoleon starał się także zabiegać o względy Asi, gdy dowiedział się, że nie układa jej się z Ryśkiem - także uczestnikiem programu. Nic jednak z tego nie wyszło.
Skromny chłopak ze wsi miał także inne problemy. Nie mógł znaleźć pracy i ciągle pozostawał bezrobotny.
Niestety już nie dowiemy się, jak dalej potoczą się losy Napoleona. Sympatyczny bohater programu "Chłopaki do wzięcia" zmarł. Informację o jego śmierci potwierdziła dla jednego z serwisów Anna Zwolińska, szef PR kanałów tematycznych Polsatu. - Niestety ta informacja jest prawdziwa. Bohater o pseudonimie "Napoleon" zmarł śmiercią naturalną, prawdopodobnie na zawał serca – napisała Zwolińska.
Program "Chłopaki do wzięcia" można oglądać na kanale Polsat Play. Odcinki pokazywane są również w soboty na otwartym kanale Polsatu.
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [11.01.2017]