https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niech każdy myśli o swoich

Andrzej Bartniak
Fot. Andrzej Bartniak
Podczas dorocznego spotkania krwiodawców, obok odznaczeń, najbardziej aktywni otrzymują także pieniądze. Nie wszyscy. - Czy nie powinniśmy być traktowani równo? - dopytuje się mieszkaniec gminy Drzycim.

Krwiodawcy związani ze świeckim odziałem PCK zwykle spotykają się w listopadzie. Scenariusz dorocznego zebrania w "Stylowej" z reguły jest ten sam: podsumowanie działalności za miniony okres, wręczenie medali, kopert i wspólny obiad. Krwiodawcy spoza gminy Świecie często z zazdrością patrzą, jak burmistrz Świecia obdarowuje ich kolegów. - Mam na koncie ponad czterdzieści litrów - mówi pan Andrzej z gminy Drzycim. - Za moją sprawą krew oddają też córka i syn. Byłoby mi miło, gdybym również co roku otrzymał podziękowanie od burmistrza. W końcu pracuję na dobre imię klubu w Świeciu. I nie chodzi tyle o pieniądze, co o zasady. Bądźmy traktowani równo.

Niech każdy myśli o swoich

Okazuje się, że nie jest to takie proste. - Moim obowiązkiem jest działać przede wszystkim w interesie mieszkańców gminy Świecie - tłumaczy Tadeusz Pogoda. - Równie dobrze mógłby się zwrócić ktoś z prośbą o mieszkanie, motywując to tym, że w gminie, w której mieszka, nie ma wolnych lokali, a on jest w trudnej sytuacji. Nic nie mogę zrobić. Odpowiedni ruch powinni wykonać wójtowie.
Tyle, że pieniężne premie nie są popularnym rozwiązaniem. - W gminie Drzycim nie praktykujemy czegoś podobnego - podkreśla Waldemar Moczyński. - W końcu mówi się o honorowym krwiodawstwie. Zasadniczym problemem jest jednak co innego: jak ująć w budżecie taki wydatek? Wolałbym uniknąć zarzutów niewłaściwego gospodarowania gminnymi funduszami - mówi wójt.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska