Rzeczywiście, nowe osiedla przyciągają wzrok przejeżdżających przez Kurzętnik, ale stan nawierzchni ulic raczej już odstrasza.
- Kilka dni temu wybrałem się do znajomych na ulicę Słoneczną i, o zgrozo, jazda samochodem to istna
"droga przez mękę"
- twierdzi Czytelnik. Inny mieszkaniec dodaje:
- Podobnie wygląda na naszej ulicy Różanej, szczególnie po deszczu z górki spływają hałdy piachu i woda wyrywa dziury w nawierzchni. Pani wójt obiecała nam, że będzie kładziona kostka brukowa, a jak widać do tej pory nic w tej sprawie nie zrobiono.
Na miejscu przekonaliśmy się, że w Kurzętniku nie brakuje ulic z gruntową nawierzchnią, które wymagają natychmiastowej naprawy lub modernizacji.
Zofia Andrzejewska, wójt gminy
zdaje sobie sprawę,
że jest to problem nie tylko dla mieszkańców, ale także dla urzędu i jej samej.
- Staramy się asfaltować ulice w kolejności ich powstania. Gdyby były pieniądze, to nie byłoby kłopotu. Ale obecnie, czekamy na zatwierdzenie projektu programów unijnych na lata 2007 - 2013 i mamy nadzieję, że z ich pomocą będziemy mogli zaplanować kolejne inwestycje - tłumaczy gospodyni gminy.
Według zapewnień szefowej Kurzętnika ulice:
Kwiatowa, Różana i Słoneczna
zostaną w pierwszej kolejności ujęte w najbliższym planie inwestycyjnym gminy. Z jednym tylko zastrzeżeniem.
- Będziemy składać wnioski o dotacje unijną na budowę tych dróg i jeśli taką pomoc otrzymamy, to ich realizacja może nastąpić już w przyszłym roku - dodaje wójt.