Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nielegalny spirytus płynie szerokim strumieniem

(Lau.)
Sześć tysięcy litrów nielegalnego alkoholu zabezpieczyli niedawno policjanci we Włocławku. "Odkażanka" płynie także przez Kujawy i Pomorze. Polski Przemysł Spirytusowy apeluje o rozsądek.

Targowiska, bazary i meliny - tu najczęściej rozprowadzany jest nielegalny alkohol. Średnia cena odkażanego alkoholu w Polsce to ok. 21 zł za litr. W Kujawsko-Pomorskiem, Łódzkiem, Mazowieckiem "odkażanka" (alkohol wytwarzany z przemysłowego spirytusu wykorzystywanego do produkcji płynu do spryskiwaczy lub podpałki do grilla) jest najtańsza - od 15 do 19 zł za litr. Zdaniem 74 proc. ankietowanych przez TNS OBOP, do zakupu alkoholu z niepewnego źródła skłania przede wszystkim niska cena. 11 proc. badanych wskazuje, że szuka tańszego alkoholu z powodu złej sytuacji finansowej, a 7 proc. uzależnionych osób wypije - z powodu choroby - każdy alkohol niewiadomego pochodzenia.

Szacuje się, że spożycie nielegalnego alkoholu kształtuje się w naszym kraju na poziomie 18 mln litrów stuprocentowego alkoholu, co stanowi 15 proc. legalnego rynku napojów spirytusowych w Polsce.
Związek Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego rozpoczął kampanię społeczną "Stop nielegalnemu alkoholowi".

Czytaj: 6 tys. litrów nielegalnego alkoholu w domu pod Włocławkiem [zdjęcia, wideo]

- Według dostępnych danych najwięcej nielegalnego alkoholu sprzedaje się w południowo-wschodniej i północnej części kraju - informuje Leszek Wiwała, prezes ZP PPS. - Różnica pomiędzy rejestrowaną sprzedażą napojów spirytusowych a deklaracjami konsumenckimi jest najbardziej zauważalna w województwach: świętokrzyskim, podkarpackim i małopolskim, gdzie w skali kraju sprzedaje się ok. 12 proc. napojów spirytusowych, a spożycie deklaruje się na poziomie powyżej 20 proc. Na drugim miejscu pod względem rozbieżności znajdują się województwa: pomorskie, zachodniopomorskie i kujawsko-pomorskie. Tu sprzedaż napojów spirytusowych w skali kraju stanowi 12 proc., a spożycie - ok. 18 proc. W kraju skala ta jest dużo mniejsza.

Celnicy z naszego regionu zatrzymali w ubiegłym roku ok. 16,5 tys. alkoholu niewiadomego pochodzenia. W pierwszym półroczu br. już ok. 6 tys. litrów. - Kontrolujemy samochody oraz okolice targowisk i bazarów - informuje Mariusz Ziarnowski, rzecznik prasowy Izby Celnej w Toruniu. - Sprzedający najczęściej mają przy sobie dwie - trzy butelki, ale co pewien czas podjeżdża do nich samochód, z którego uzupełniają towar. Staramy się dochodzić do źródła - skąd sprzedawany jest alkohol niewiadomego pochodzenia.

Rocznie z powodu zatrucia skażonym alkoholem trafia do polskich szpitali ok. pół tysiąca pacjentów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska