Po godz. 20 o pomoc w interwencji poprosił policję kurator sadowy, ponieważ podejrzewał, że 14-miesięczne dziecko znajduje się pod opieka pijanych rodziców. Jak się okazało, miał rację.
- Funkcjonariusze przebadali na zawartość alkoholu 31-letnią matkę i 23-letniego ojca niemowlęcia. W organizmie kobiety znajdowało się ponad półtora promila alkoholu, natomiast mężczyzna miał w sobie promil alkoholu – informuje w Onecie Damian Janus z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
W takiej sytuacji dziecko musiało zostać odebrane rodzicom. - Wówczas obecny na miejscu brat 31-latki wszczął awanturę, w trakcie której znieważał policjantów słowami obelżywymi oraz naruszył ich nietykalność cielesną szarpiąc za mundury – zaznacza Damian Janus.
Ponieważ kobiet zamknęła się z dzieckiem w mieszkaniu, wezwana została rowniez straż pożarna, która miałaby wyważyć drzwi. Obyło się bez tego, ale dziecko zostało odebrane i przekazane pod opiekę lekarzy.
- 41-letni agresor z bardzo bogatą kartoteką kryminalną został obezwładniony i zatrzymany. Policjanci zabezpieczyli przy nim nóż kuchenny i tasak, które miał schowane za pasem spodni. Był pijany. Badanie alkomatem wykazało blisko półtora promila alkoholu w jego organizmie. Dziś zapewne usłyszy zarzuty – podkreśla w Onecie Damian Janus.
Rodzicami zajmie się sąd rodzinny, a 41-latkowi grożą trzy lata więzienia.
Źródło: Onet.pl
