Gdyby wymiana dachu była tania i szybka, pewnie i polskie gospodarstwa problem ten miałby już głowy. Mimo przeciwności, trzeba przypominać, że eternit warto usunąć z dachu, bo daje się on ludziom we znaki.
Trąba podrywała płyty
Pomijając najgroźniejszy - bo rakotwórczy wpływ eternitu na człowieka - kolejne złe strony ujawnił on podczas ostatniego pożaru i trąby powietrznej w powiecie świeckim. - Nie jestem pewien, czy spośród wszystkich pokryć dachowych, eternit najłatwiej poderwać trąbie z dachu. Blachodachówka ma dużo większą powierzchnię niż płyty eternitowe. Sięga ośmiu metrów długości, podczas gdy płyta eternitowa ma zaledwie metr - zaznacza Paweł Puchowski, rzecznik prasowy KP PSP w Świeciu. - Ale faktem jest, że likwidowanie skutków żywiołu, który eternit uszkodził, jest dla człowieka najtrudniejsze. Zwłaszcza podczas pożaru.
Zaczął strzelać
Ostatni, groźny pożar strażacy gasili w Przechowie. Palił się opuszczony budynek, niegdyś zajmowany przez drogowców. - Mało, że był drewniany, że dach miał pokrycie eternitem; to jeszcze ocieplono nim ściany - opowiada Puchowski. - Koledzy mówili po akcji, że gdy eternit się zapalił, zacząć strzelać, odskakiwać na boki. Przez to rosło zagrożenie rozprzestrzenienia się ognia.
To dodatkowe niebezpieczeństwo dla ratowników. - Trudno było im przewidzieć, w którą stronę poleci rozpalony odłamek - mówi Puchowski i podkreśla, że budynki ocieplone w ten sposób spotyka się jeszcze w powiecie świeckim. - Z reguły są to obory i inne pomieszczenia gospodarcze - uściśla.
Gdzie i za ile?
Za złożenie eternitu trzeba zapłacić ok. 350 zł za tonę. Pokrycie przeciętnego dachu waży od 3 do 5 ton. Najbliższe składowisko azbestu znajduje się w Małociechowie w gminie Pruszcz.