- Kilka dni temu mimo obecności na sesji rady wielu mieszkańców wsi, sołtysa i rodziców, którzy optowali za użyczeniem budynku, radni nie wyrazili zgody - mówi Małgorzata Fajtanowska, dyrektorka placówki. - Jesteśmy mocno zawiedzeni ta decyzją. Będziemy walczyć o zachowanie naszej palcówki. Bardzo mocno zaangażowała się w obronę naszej szkoły Alicja Kozińska Bałdyga, prezes Federacji Inicjatyw Oświatowych. Subwencja idąca za każdym uczniem nam wystarcza do funkcjonowania.
Wiadomości z Brodnicy i okolic
Alicja Kozińska - Bałdyga gorąco apelowała do radnych o użyczenie budynku na nawet siedem lat. Argumentowała, że szkoła uczestniczy w projekcie unijnym o nazwie " Z malej szkoły w wielki świat", który potrwa jeszcze kilka lat. Na te działanie szkoła otrzymuje pieniądze i powinna go kontynuować jego realizację. Prezes jako argument podnosiła także znaczenie szkoły dla lokalnej społeczności.
Radni gminy Świedziebnia nie dali się jednak przekonać i nie przedłużyli wniosku o użyczenie budynku. Zadecydowało szukanie oszczędności w skromnym gminnym budżecie. - Budżet gminny dokłada do szkoły w Dzierznie około 200 tysięcy rocznie - mówi Szymon Zalewski, wójt Świedziebni. - Dyrektorka szkoły zwróciła się o przedłużenie użyczenia budynku na rok nie zachowując obowiązującego terminu. Nie stać nas na dopłacanie. Uczniowie mogą przejść do innych szkół na terenie gminy tym bardziej, że gimbus i tak tam jeździ. Nasze cięcia w budżecie oświaty dotykają także szkoły w Michałkach i Zasadach, które będą filiami szkoły w Świedziebni. Uczyć się tam będą dzieci od zerówki do trzeciej klasy. To da nam spore oszczędności każdego roku.
Niepubliczna Szkoła Podstawowa w Dzierznie powstała w 2007 roku. Aktualnie do w szkle uczy się 28 uczniów w kasach od 0 do VI. Jedenastu z nich jest z gminy Świedziebnia, a reszta z gminy Osiek. W szkole pracuje ośmiu nauczycieli i trzy osoby obsługi.
Co będzie dalej z malutką wiejską szkołą? Gdzie rozpoczną naukę uczniowie z Dzierzna od nowego roku szkolnego? Pytania na razie pozostają bez odpowiedzi. Nauczyciele i jej dyrektorka liczą na skuteczna pomoc Federacji Inicjatyw Oświatowych i zmianę decyzji radnych.
Czytaj e-wydanie »