...w ten sposób chcieli zaprotestować przeciwko zbyt niskim cenom skupu żywca.
Policja wąbrzeska uznała blokadę za nielegalną i niektórym protestującym przyjdzie teraz za to zapłacić.
Wśród ukaranych za blokadę w Lipnicy znalazł się Stanisław Nowakowski z Radoszek, który nie może pogodzić się z oskarżeniem i wyrokiem Sądu Grodzkiego w Wąbrzeźnie.
- Jak to możliwe, że
w państwie prawa
dochodzi do takiego bezprawia? Protest, w którym uczestniczyłem, był legalny i w formie zgłoszonej i przyjętej przez władze gminy, jak i miejscową komendę policji. Nie mogę się pogodzić z takim wyrokiem sądu, który został wydany bez przeprowadzenia rozprawy, tylko z wniosku KPP w Wąbrzeźnie - tłumaczy rolnik z Radoszek.
"Stanisław Nowakowski został uznany za winnego popełnienia czynu zarzuconego mu we wniosku o ukaranie tj. popełnienia wykroczenia z art. 90 KW i za to na podstawie tego art. sąd wymierza karę nagany i obciąża obwinionego zryczałtowanymi wydatkami za postępowanie przed sądem pierwszej instancji w kwocie 50 złotych" - czytamy w dokumencie wyroku wydanym przez Sąd Rejonowy w Wąbrzeźnie.
Natomiast we wniosku o ukaranie sporządzonym przez policję jest opis czynu popełnionego, który brzmi następująco: "W dniu 29 stycznia 200 roku od godz. 10.45 do godz. 11.00 i od godz. 11.20 do godz. 11.35 w Lipnicy gm. Dębowa Łąka w rejonie skrzyżowania drogi krajowej nr 15 z drogą wojewódzką nr 534
tamował ruch
pojazdów poprzez ciągłe, umyślne, bez uzasadnionej potrzeby przechodzenie przez jezdnię po przejściu dla pieszych". Takie oskarżenie wydawałoby się zasadne, gdyby protest był nielegalny.
- Blokada drogi odbyła się zgodnie wymogami prawa i nie ma mowy o jakimś bezprawnym proteście. Policja, a także urząd gminy otrzymali stosowne pismo od naszego komitetu protestacyjnego i żadna z tych instytucji nie zgłosiła sprzeciwu - wyjaśnia Kornel Świgoński, członek komitetu protestacyjnego i uczestnik blokady w Lipnicy.
Informację o tym, że KPP w Wąbrzeźnie wiedziała o zaplanowanym proteście potwierdzono nam także w komendzie.
- Owszem, otrzymaliśmy pismo z urzędu gminy w Dębowej Łące o zaplanowanej blokadzie krajowej "piętnastki". Jednak o dalszym przebiegu tej sprawy nie mogę się wypowiedzieć, gdyż nie jestem do końca zorientowany. Obecny komendant jest na urlopie i on jest najbardziej kompetentny do udzielenia szczegółowych informacji w tej sprawie - informuje zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Wąbrzeźnie nadkom. Marcin Zaleśkiewicz.
- Do tej pory wielu rolników, którzy zostali ukarani przez Sąd mają anulowany wyrok. Okazało się, że wąbrzeska policja niesłusznie i bezpodstawnie wystąpiła do sądu o ukaranie uczestników protestu. Sprawą zajęli się także nasi posłowie, między innymi poseł Eugeniusz Kłopotek i zapewne winni decyzji wystosowania oskarżenia poniosą konsekwencję - dodaje Świgoński.