https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niespodzianka w Gdyni. Olimpia Grudziądz zdobywa punkt!

JAKUB STYKOWSKI, [email protected]
Piłkarze Olimpii Grudziądz mogą cieszyć się z wywalczonego w Gdyni punktu.
Piłkarze Olimpii Grudziądz mogą cieszyć się z wywalczonego w Gdyni punktu. fot. Paweł Skraba
Grudziądzanie musieli poprawić grę w obronie, by walczyć o korzystny wynik w Gdyni. Dramatycznych błędów nie popełnili, ale piłkarzom Olimpii nie wystarczyło umiejętności, by pokonać faworyzowaną Arkę. Udało się zdobyć jednak cenny punkt!

Trener Kaczmarek nie mógł skorzystać w Gdyni z Huberta Kościukiewicza, który musi pauzować za kartki. Ciekawiło nas czy da kolejną szansę gry Jakubowi Cieczurze i Jarosławowi Ratajczakowi, którym przytrafiły się fatalne błędy w meczu z Wisłą. Przed meczem szkoleniowiec nie chciał zdradzić składu formacji obronnej swojego zespołu. Okazało się, że na prawą stronę przesunął ze środka Bartłomieja Kowalskiego. W jego miejsce zagrał Marcin Staniek. Z kolei za Ratajczaka wystąpił Dawid Abramowicz.

W pierwszej połowie, na nieco zaśnieżonym boisku, dominowali gospodarze, którzy znacznie dłużej utrzymywali się piłce, ale razili nieskutecznością. Jednego gola dla Arki strzelił jednak w 31. minucie Sławomir Mazurkiewicz. Grudziądzan stać było natomiast na oddanie zaledwie jednego strzału na bramkę strzeżoną przez Macieja Szlagę.

Grudziądz - wiadomości

Początkowo po przerwie mecz nie należał do ciekawych. Na nic zdały się zmiany dokonane przez obu szkoleniowców. Trener Kaczmarek najpierw wprowadził na boisku Paula Grischoka w miejsce Jarosława Białka.

Ale nagle znów było emocjonująco. W 73. minucie sędzia odgwizdał rzut wolny dla grudziądzkiej ekipy. Po dośrodkowaniu jednego z graczy biało-zielonych w słupek trafił Janusz Dziedzic. Piłka odbiła się jeszcze od Piotra Tomasika, wpadła do bramki i było 1:1.Chwilę później Arka znów mogła prowadzić, ale Michała Wróbla uratował słupek.

W między czasie na boisku pojawił się Mariusz Kryszak, który zastąpił Piotra Ruszkula. Był to znak, że Olimpia będzie starała się wzmocnić defensywę.

Arka Gdynia - Olimpia Grudziądz 1:1 (1:0)
Bramki: Mazurkiewicz (31') - Tomasik (73' - samobójcza)
OLIMPIA: Wróbel - B.Kowalski, Staniek, Dąbrowski, Abramowicz - Frańczak, Białek (64. Grischok), Kłus - Cieśliński, Dziedzic (00+2. Cieciura), Ruszkul (77. Kryszak).
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa), asystenci: Filip Sierant, Bolesław Rosa, techniczny: Rafał Pajnowski.

Zapis relacji na żywo tutaj

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Panie trenerze Kaczmarek przedłużył pan sobie żywot ale z pana wiedzą nie na długo. Pan się już wyeksploatował
k
kibic
Podobała mi się gra Jarka Białka dobrze rozgrywał piłkę tak trzymać Panie Jarku
v
vip
według pomorskiej nie mógł strzelić, bo już nie grał, zszedł w 60+2 ( ??? ) - na odległość widać, że autor na meczu nie był, a piłki nawet w TV nie ogląda
K
Kibic Oldboy
Bramkę dla "Olimpii" zdobył Dziedzic, który strzelił w słupek i odbitą piłkę za linią bramkową do własnej bramki skierował obrońca "Arki". Tak było !
t
tomasz
i co podział punktów
t
tom
i co podział punktów
d
duda
A wygra Olimpia i Arka będzie miała mniejsze szanse na awans ;p
d
da
Jak ARKA wygra ten mecz to znacząco zbliży się do czołówki.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska