Trener Kaczmarek nie mógł skorzystać w Gdyni z Huberta Kościukiewicza, który musi pauzować za kartki. Ciekawiło nas czy da kolejną szansę gry Jakubowi Cieczurze i Jarosławowi Ratajczakowi, którym przytrafiły się fatalne błędy w meczu z Wisłą. Przed meczem szkoleniowiec nie chciał zdradzić składu formacji obronnej swojego zespołu. Okazało się, że na prawą stronę przesunął ze środka Bartłomieja Kowalskiego. W jego miejsce zagrał Marcin Staniek. Z kolei za Ratajczaka wystąpił Dawid Abramowicz.
W pierwszej połowie, na nieco zaśnieżonym boisku, dominowali gospodarze, którzy znacznie dłużej utrzymywali się piłce, ale razili nieskutecznością. Jednego gola dla Arki strzelił jednak w 31. minucie Sławomir Mazurkiewicz. Grudziądzan stać było natomiast na oddanie zaledwie jednego strzału na bramkę strzeżoną przez Macieja Szlagę.
Początkowo po przerwie mecz nie należał do ciekawych. Na nic zdały się zmiany dokonane przez obu szkoleniowców. Trener Kaczmarek najpierw wprowadził na boisku Paula Grischoka w miejsce Jarosława Białka.
Ale nagle znów było emocjonująco. W 73. minucie sędzia odgwizdał rzut wolny dla grudziądzkiej ekipy. Po dośrodkowaniu jednego z graczy biało-zielonych w słupek trafił Janusz Dziedzic. Piłka odbiła się jeszcze od Piotra Tomasika, wpadła do bramki i było 1:1.Chwilę później Arka znów mogła prowadzić, ale Michała Wróbla uratował słupek.
W między czasie na boisku pojawił się Mariusz Kryszak, który zastąpił Piotra Ruszkula. Był to znak, że Olimpia będzie starała się wzmocnić defensywę.
Arka Gdynia - Olimpia Grudziądz 1:1 (1:0)
Bramki: Mazurkiewicz (31') - Tomasik (73' - samobójcza)
OLIMPIA: Wróbel - B.Kowalski, Staniek, Dąbrowski, Abramowicz - Frańczak, Białek (64. Grischok), Kłus - Cieśliński, Dziedzic (00+2. Cieciura), Ruszkul (77. Kryszak).
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa), asystenci: Filip Sierant, Bolesław Rosa, techniczny: Rafał Pajnowski.
Zapis relacji na żywo tutaj