AKTUALIZACJA. 32-letni mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami skutkujące śmiercią szczeniaków. Zgodnie z wnioskiem policji, prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór.
Jak się okazuje, mężczyźnie odebrano oprócz suki, która się oszczeniła jeszcze trzy inne dorosłe psy. Były w ogólnie dobrej kondycji zdrowotnej, nie były zagłodzone.
Choć wczoraj (czwartek) wiele osób i służb zaangażowało się w to, by uratować szczeniaki i ich "mamę", to niestety maluchy dziś (piątek) z rana "odeszły"...
- Zatrzymaliśmy mężczyznę podejrzanego o wyrzucenie szczeniaków na śmietnik. Trwają z nim czynności. Najprawdopodobniej jeszcze dziś usłyszy zarzut - mówi asp. szt. Jacek Jeleniewski, oficer prasowy policji w Grudziądzu.
Przypomnijmy, że w czwartek rano strażnicy miejscy podjęli interwencję na ul. Marcinkowskiego w Grudziądzu. W pojemniku na odpady znaleźli 9 jednodniowych szczeniaków. Pięć z nich już nie żyło. Czwórkę "maluchów" zawieziono do schroniska, gdzie trafiły do inkubatora.
CZYTAJ TEŻ: Udało się odebrać "psią mamę" właścicielowi. Jest już ze szczeniakami, które znaleziono rano na śmietniku
W czwartek po południu po interwencji pracowników schroniska z Fundacji "Siedem Życzeń" i policji odebrano właścicielowi sukę. Natychmiast trafiła do schroniska, do swoich psich "dzieci". Jeden ze szczeniaczków "odszedł" w nocy, a pozostała trójka nad ranem...
Do sprawy wrócimy. Będziemy informowali o tym, jaki i czy w ogóle zarzut usłyszał właściciel psów. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Szok! W Grudziądzu wyrzucił na śmietnik 9 szczeniaków! [zdjęcia]