Takie ustalenia wynikają ze spotkania, które z inicjatywy starosty Wioletty Wiśniewskiej odbyło się w Nieszawie. Przyjechali na nie przedstawiciele wszystkich samorządów zainteresowanych utrzymaniem promu. - Pan burmistrza Andrzej Nawrocki przedstawił nam koszty remontu, które wyniosły około pięćdziesiąt tysięcy złotych. Obiecał, że w tym roku będą wyremontowane przyczółki - tłumaczy pani starosta, która nie ukrywa, że powiat aleksandrowski będzie bacznie przyglądał się przeprawie, co w praktyce oznacza że będzie go kontrolował Zarząd Dróg Powiatowych. Na promie pojawią się kasy fiskalne.
Nieszawa. Powiat przyciął dotację na prom i zapowiada kontrole
- Starosta lipnowski i wice-starosta toruński zadeklarowali po dziesięć tysięcy złotych na działalność promu, ale muszą uzyskać akceptację swoich zarządów powiatu, bo samorządy mają zaplanowane wydatki na ten rok. Zadeklarowano pomoc przy remoncie przyczółka po drugiej stronie Wisły. Natomiast od przyszłego roku nasi partnerzy obiecali ująć udział w przeprawie promowej w swoich budżetach - mówi pani starosta.
Od niedzieli prom znów na falach [opłaty - taryfy]
Wioletta Wiśniewska chciałaby, aby prom w większym niż dotąd stopniu promował region. Dlatego postanowiono, że na promie będą dostępne materiały informacyjno-promujące powiaty aleksan-drowski, toruński i lipnowski, a także Nieszawę oraz gminy Bobrowniki i Czernikowo. Forma tych materiałów ma być ma być ujednolicona. Opracowana zostanie w starostwie aleksan-drowskim. Będzie też odrębna promocja w internecie.
Tymczasem prom już pływa , na razie trochę "prawem Kaduka", obsługiwany jest przez tę samą ekipę co w ubiegłym roku, związaną z Klubem Sportowym Jagiellonka. Na internetowej stronie Nieszawy ukazało się ogłoszenie nie o przetargu, a o otwartym konkursie na obsługę promu. Warunków, które muszą spełnić potencjalni oferenci jest wiele, a jeden z nich to posiadanie dwóch marynarzy i kapitana żeglugi klasy B. Miasto oferuje za to 40 tys. złotych.
Nie jest wykluczone, że zmienią się nieco opłaty, bo jak powiedziała nam starosta Wiśniewska, podział na taryfy jest mało precyzyjny, a zwolnienie z opłat dzieci do lat 7 nie znajduje uzasadnienia w obowiązujących przepisach.
Czytaj e-wydanie »