Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nieszawa. Radni działają na szkodę miasta? Znów większość zbojkotowała sesję

(iga)
- Nie ma już pieniędzy na remonty mieszkań. Choćby na wymianę tych okien - pokazuje Robert Zaremba, .p.o. kierownika Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej
- Nie ma już pieniędzy na remonty mieszkań. Choćby na wymianę tych okien - pokazuje Robert Zaremba, .p.o. kierownika Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Jadwiga Aleksandrowicz
Miasto przestaje funkcjonować. Dziśj znów większość radnych zbojkotowała sesję rady miejskiej. Co to oznacza dla miasta? - Nie ma pieniędzy na wynagrodzenia w szkole, ogrzewanie, remonty mieszkań, utwardzenie alejki na cmentarzu - informował skarbnik.

Pół miliona trzeba oddać

Ośmioro radnych: Maria Bartoszko, Beata Belter, Dorota Danielak, Małgorzata Komorowska, Jan Lamparski, Ryszard Lewandowski , Mariusz Lipigórski i Robert Rewers znów nie pojawiło się na sesji i nie można było wprowadzić do budżetu nadwyżki, przeznaczonej na funkcjonowanie Zespołu Szkół. Oznacza to brak pieniędzy na wynagrodzenia dla wszystkich pracowników tej placówki.

Nie ma też pieniędzy na dokończenie remontów w mieszkaniach socjalnych, które podjęto naprawiając zaniedbania poprzedniej władzy w mieście.

Budując dom socjalny przy ul. Stodólnej poprzedni burmistrz Andrzej Nawrocki podpisał umowę w myśl, której należało część mieszkań komunalnych przekształcić w socjalne. Stan komunalnych zasobów był taki, że niezbędne były remonty. Od nich zależało, czy Bank Gospodarstwa Krajowego będzie się domagał zwrotu 540 tysięcy zł (należność plus odsetki) za niewykonanie zobowiązania poprzedników. Warunkiem było też przyjęcie planu naprawczego.

Planu nie przyjęto, bo radni nie przyszli po raz kolejny na sesję. Miasto będzie musiało oddać pieniądze. Mieszkańcy, u których rozpoczęto remonty, nie mogą się doczekać ich zakończenia. Teraz i na to nie ma pieniędzy, ponieważ z braku kworum rada nie poprzesuwała odpowiednich kwot w budżecie. Nikt za nią tego zrobić nie może.

Czytaj też:

Wiadomości z Aleksandrowi Kujawskiego

Nie obradują, diety biorą

- Nie rozumiem, dlaczego na sesji w sierpniu ośmioro radnych odrzucając program naprawczy burmistrza, nie wnioskowało o przyjęcie proponowanego przez nich wariantu i dlaczego wówczas nie poprzesuwali pieniędzy w budżecie. Jest ich większość. Mogli uchwalić wszystko, co chcieli, a niczego nie zaproponowali - dziwił się skarbnik Marian Ochociński.

Odtąd radni ci na sesjach się nie pojawiają.

Arkadiusz Horonziak, zastępca burmistrza, pytał obecnych na dzisiejszych obradach radnych, czy przypominają sobie, by ktokolwiek z radnych nieobecnych zaproponował kiedykolwiek jakieś rozwiązania dla rozwoju miasta. Odpowiedź nie padła.

Dziwił się, że w środę radna Beata Belter, która wedle jego wiedzy, dyryguje całym zespołem nieobecnych radnych, deklarowała obecność na sesji i nawet załatwiła sobie zastępstwo w pracy, a dziś - jak mówił - "w drodze ze szkoły do urzędu tak ciężko zachorowała, że nie mogła dotrzeć na obrady. Dostarczyła zwolnienie.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

- Na komisji budżetowej przez dwie godziny uzgadnialiśmy z radną Belter wszystkie sporne kwestie. Burmistrz poszedł na pewne ustępstwa. Wydawało się, że na dzisiejszej sesji uchwały budżetowe przejdą gładko. Teraz miasto praktycznie przestaje funkcjonować - nie ukrywał zatroskania skarbnik.

Burmistrz Marian Tołodziecki prosząc o zwołanie środowej sesji liczył na zgodę rady na sprzedaż działek i nieruchomości. Są kupcy, byłyby wpływy do budżetu. Zgody nie ma, bo większości radnych na sesji nie było.
Z tych samych przyczyn nie będzie też utwardzana alejka na cmentarzu i remontowany parking.

Skarbnik odczytał niektóre fragmenty wielostronicowego audytu finansowego. Wynika z niego, że żaden z pięciu badanych przetargów w mieście, organizowanych przez poprzedniego burmistrza nie był przeprowadzony prawidłowo. Audytorzy wskazali, że m.in. warunki podpisywane w umowach były inne niż te, jakie określano, ogłaszając przetarg.

Poprzedni burmistrz zrezygnował z prawie miliona złotych ( 922 tys. 600 zł) kar za niedotrzymanie terminu wykonania zadania przez firmę Budorol, która budowała dom socjalny przy ul. Stodólnej. Nie powinien też płacić za prace dodatkowe, które w myśl warunków zamówienia takimi pracami nie były.

- To działanie na szkodę miasta - oceniali działalność poprzednika oraz radnych bojkotujących sesje przedstawiciele ratusza.

Arkadiusz Horonziak wytknął m.in., że radny Robert Rewers, który bierze pieniądze za przewodniczenie komisji ładu i porządku rady nigdy nie zwołał posiedzenia swojej komisji. Także radny Jan Lamparski od marca nie spotkał się z komisją, której przewodzi. Ujawnił też, że radne Małgorzata Komorowska i Dorota Danielak podczas wizyty komisji oświaty rady w Zespole Szkół upominały się o swoje sprawy prywatne: zatrudnienie córki jednej z radnych i samej radnej.

Czytaj też: Starostę powiatu aleksandrowskiego znów ocalił jeden głos

O nepotyzmie, jaki miał miejsce za poprzedników, mówi też audyt finansowy. Odpowiednie fragmenty cytował skarbnik Marian Ochociński. Cytaty dotyczyły m.in. tego, że poprzednia dyrektorka Zespołu Szkół zatrudniła swoją mamę jako sekretarza szkoły i że skarbnikiem w Zespole Szkół została siostra miejskiej skarbniczki.

- Cały ten gruby dokument zostanie przesłany wojewodzie, prokuraturze i Regionalnej Izbie Obrachunkowej. Zostanie także omówiony na stronie internetowej oraz rozesłany do mieszkańców - zapowiedział zastępca burmistrza.

Pokazał też oficjalne komunikaty Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku dotyczące wyników, jakie osiągnęli w nieszawskiej szkole szóstoklasiści i gimnazjaliści. - Nijak się mają do zarobków nauczycieli. Są porażające - skomentował Arkadiusz Horonziak.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska