https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niewiarygodna historia asa polskiego wywiadu - Mariana Zawodowca

(Anna Wiejowska)
Bogdan Rymanowski i Marian Zacharski na planie "Szpiega”
Bogdan Rymanowski i Marian Zacharski na planie "Szpiega” (Fot. oko cyklopa)
Polski James Bond i Marian Zawodowiec - tak właśnie nazywany jest Marian Zacharski, superszpieg PRL.

Bogdanowi Rymanowskiemu z TVN - jako jedynemu dziennikarzowi - udało się do niego dotrzeć i zrealizować serial pt. "Szpieg".

- Pomysł na film o asie polskiego wywiadu zrodził się w mojej głowie trzy lata temu - mówi Bogdan Rymanowski. - Rozmowa z człowiekiem, który odkrył najpilniej strzeżone tajemnice dwóch mocarstw, była jednym z moich największych marzeń zawodowych. Próby dotarcia do niego zajęły nam dwa lata. W końcu sam się do mnie odezwał.

Wymiana na moście
Marian Zacharski to niewątpliwie najsłynniejszy agent polskiego wywiadu. W czasach zimnej wojny udało mu się wykraść Amerykanom dokumentację supernowoczesnej broni. Te materiały Warszawa przekazała Moskwie, a w rękach KGB znalazły się największe tajemnice militarne Stanów Zjednoczonych. Ich wartość oszacowano na blisko 2 miliardy dolarów!

Marian Zacharski został aresztowany przez FBI i skazany na dożywocie. W amerykańskim więzieniu spędził w sumie cztery lata. W zamian za jego wolność Amerykanie zażądali zwolnienia 25 szpiegów zatrzymanych w krajach bloku wschodniego. 11 czerwca 1985 roku na moście między Berlinem Wschodnim a Zachodnim doszło do bezprecedensowej wymiany agentów.

Sprawa Olina
Po zmianie ustroju superszpieg PRL został zatrudniony w Urzędzie Ochrony Państwa. Przez kilka dni był nawet szefem wywiadu III RP. Jednak w 1995 r. Marian Zacharski zdobył informacje o działalności rosyjskiego szpiega o kryptonimie "Olin". Wybuchł skandal. Do dymisji podał się premier Józef Oleksy. Wszyscy oficerowie, którzy zajmowali się tą sprawą, zostali usunięci ze służb specjalnych. Sam Zacharski w 1996 roku wyjechał z Polski i zapadł się pod ziemię. Nie wiadomo, gdzie obecnie mieszka, bo starannie ukrywa miejsce swego pobytu.

Na warunkach agenta
Spotkania ze słynnym agentem zawsze odbywały się we wskazywanych przez niego miejscach i na jego warunkach. Na niektóre pytania reagował alergicznie. Kilka razy groził zerwaniem rozmów. Zdjęcia do filmu kręcono m. in. w: USA, Meksyku, Rosji, Szwajcarii, Niemczech i Austrii.

- Kolega Bogdan Rymanowski założył sobie biuro turystyczne "Szpieg" i przez ponad rok jeździł po całym świecie, by odtworzyć wydarzenia, w których brał udział Marian Zacharski - dodaje z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN.

Jak twórca serialu odebrał Mariana Zacharskiego?
- To mistrz manipulacji - ocenia Bogdan Romanowski. - Każdą rozmowę traktuje jako okazję do werbunku. Robi wszystko, by oczarować rozmówcę, a potem - w razie potrzeby - wykorzystać. Świetnie się prezentuje, jest bardzo swobodny, zna pięć języków obcych. Aktualnie wydaje się być mocno rozgoryczony. Boi się wrócić do Polski. Wciąż przez czymś ucieka. Ma pretensje do losu, że nie rozwiązał zagadki Olina, choć tak niewiele mu do tego brakowało.

Na potrzeby projektu Bogdan Rymanowski rozmawiał też z amerykańskim prokuratorem, który przed laty oskarżał Mariana Zacharskiego (w serialu wypowiada znamienne słowa: "Marian nigdy nikogo nie zdradził') oraz z Władimirem Kriuczkowem, byłym szefem radzieckiego wywiadu i KGB. Jak mówi, najtrudniejsze pytania padły w ostatnim odcinku.

- A po nich Marian Zacharski obraził się na mnie - kwituje dziennikarz.
Premiera serialu fabularno-dokumentalnego pt. "Szpieg" na antenie TVN w czwartek, 8 maja, o godzinie 21.30. Każdy z sześciu odcinków trwa 45 minut.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
były oficer LWP
Wszyscy ludzie , którzy mają choć mgliste pojęcie o tym , o czym jest mowa w odcinku z oleksym (piszę z małej litery,ponieważ na dużą nie zasługuje) , spadała z krzesła. Naiwność prezentowana przez Olina j, jest porażająca. Dzięki temu widzimy , kto trzyma władzę w naszym kraju - AGENCI zakonspirowani kgb , gru i naszych służb. OLIN powinien już dawno zniknąć z widoku. Tymi sprawami sądowymi mydlą tylko oczy normalnym ludziom. Proces oczyszczający Olina jest jednostronny , ponieważ ewentualny adwersarz nie ma możliwości wzbogacenia materiału dowodowego , potwierdzającego cenę , za jaką OLEKSY sprzedał "swoją' ojczyznę. Śmierdziel.
k
katka
Powstaje pytanie - czy warto wyróżniac się na tle innych - gdyż po jakimś czasie może to obrócic się właśnie przeciwko danej osobie. Praktyka pokazuje, że mija parę lat- zmieniają się rządy, pewne poglądy i wówczas nie tylko zapomina się o zasługach, ale także uprzykrza się życie człowiekowi. W ogóle - ile ludzi / tyle opinii. Jeżeli mamy ochotę wybic się ponad pewien poziom i stac się "widzialnym" dla ogółu, to niestety należy liczyc się z tym, iż "fortuna kołem się toczy" i stac się mocno gruboskórnym (pewne rzeczy są ważne, inne ledwo ważne a pozostałe w ogóle nieważne dla nas samych). Ten wywód odnosi się generalnie do wielu spraw (bez wymieniania osób, nazwisk) - zakładam, że jesteśmy inteligentni i słowa, które nie zostały wypowiedziane sami sobie dodamy.

Pozdrawiam czytelników

Katka
O
Olśniony
Dopiero dzisiaj po obejrzeniu ostatniego odcinka "Szpiega" i pokazanych tam zdjęć Oleksego z czasów ujawnienia afery i rozmów z Oleksym do mnie dotarło, że OLIN-em jednak musi być Oleksy.
A
Alan
I po co Marian tak sobie tak spapral zycie bedac agentem jak i tak z jego oddanej pracy Polska nie zrobila zadnego uzytku. Na podstawie jego ciezkiej oddanej i zarazem ryzykownej pracy mozna sobie wyobrazic jak polska mysl technologiczna byla zacofana w tamtym czasie ze nasi naukowcy najwybitniejsi nie rozumieli tych dokumentow.Rowniez na podstawie dwoch filmow Ojca Chrzestnego i Pawlakow dwa z tych samych lat mozna porownac.Polacy klucili sie o miedze sluchali krowy jak ryczy a Wlosi za oceanem robili miliardowe operacje. Polska mentalnosc jest zacofana, nasza zazdrosc,zawisc brak solidarnosc gubi nas samych polakow. Pozdrawiam wszystkich.
s
seba
Super dokument!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska