Niewolnictwo w Annowie. Sprawa folwarku państwa H. trafiła do sądu. Mogą dostać 15 lat

Śledczy z Prokuratury Rejonowej w Żninie skierowali do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy akt oskarżenia w sprawie handlu ludźmi. Tym samym zakończyło się śledztwo, które trwało od września ubiegłego roku, a dotyczyło trzech osób, mieszkańców Annowa niedaleko Łabiszyna.

- Oskarżeni to małżeństwo Wojciech i Maria H. oraz syn Patryk H. - mówi prokurator Agnieszka Adamska-Okońska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.

Sprawa miała swój początek we wrześniu ubiegłego roku, kiedy policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Żninie otrzymali zgłoszenie od dyspozytora pogotowia. Okazało się, że 45-letni mężczyzna przebywający w gospodarstwie rolnym w okolicy chciał popełnić samobójstwo. Miał ciężkie obrażenia, ale udało się uratować jego życie.

Pacjent zeznał policji, że chciał się zabić z powodu nieludzkich warunków, w jakich przebywał w gospodarstwie państwa H. w Annowie. Śledczy policji w Żninie i wydziału kryminalnego w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, którzy zajęli się sprawą, ustalili, że poszkodowanych jest więcej. Doliczono się łącznie 5 ofiar - współczesnych niewolników gospodarzy H.

Mężczyźni liczą od 44 do 45 lat. Nie mieli stałego miejsca zamieszkania.
- Na co dzień przebywali w 
pomieszczeniu wyznaczonym przez gospodarzy z Annowa. Urągało ono godności człowieka - mówi Krzysztof Jaźwiński, rzecznik policji w Żninie. - Bili ich, przypalali papierosami, zmuszali do ciężkiej pracy, wykorzystując ich trudną sytuację życiową.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

- Podstępem werbowali po-krzywdzonych do pracy w gospodarstwie, obiecując zatrudnienie, a następnie zmuszali do pracy fizycznej ponad siły, kierowali również wobec nich groźby, poniżali, obrażali, stosowali przemoc fizyczną - dodaje prok. Agnieszka Adamska
-Okońska.

21 września ubiegłego roku, pięć dni po złożeniu przez niedoszłego samobójcę dramatycznych w treści zeznań, Wojciech i Maria H. usłyszeli zarzuty. Dotyczyły one znęcania się psychicznego i fizycznego oraz dopuszczenia się procederu handlu ludźmi. To przestępstwa zagrożone odpowiednio karami do 12 i do 3 lat więzienia.

Na filmie z zatrzymania 63-latka i jego liczącej 60 lat żony, który opublikowała policja, widać również, że funkcjonariusze zabezpieczyli rewolwer. Dopiero w lutym tego roku okazało się, kto jest właścicielem broni palnej.

Do sprawy została zatrzymana trzecia osoba podejrzana. To liczący 39 lat syn państwa H. Patryk H. usłyszał cztery zarzuty. Odpowie między innymi za znęcanie się nad nielegalnie zatrudnianymi i przetrzymywanymi pracownikami, handel ludźmi i nielegalne posiadanie broni.