
Okazja do świętowania więc podwójna, a z okazji setnej urodzin jubilata w domu odwiedziła nie tylko rodzina, ale również samorządowcy. Z życzeniami przyjechał wójt Zbigniew Szczepański oraz Lidia Szczęsna z Urzędu Stanu Cywilnego. - Pierwszy raz całuję się ze stulatkiem, który jest w tak świetnej formie - żartował wójt Szczepański.
- Pan Józef jest pierwszym od wielu lat mieszkańcem gminy Chojnice, który doczekał się tak pięknego wieku - informuje Lidia Szczęsna z USC.
Życzenia sąsiadowi złożyła też Bożena Kubiak z Urzędu Gminy, a świetną wiadomość przyniósł do jubilata do domu Piotr Perlicki z KRUS-u. - Od teraz pan Józef do świadczenia emerytalnego będzie dostawał dodatkowo ponad 2,5 tysiąca złotych co miesiąc - zaskoczył wszystkich.
Jubilat urodził się 19 marca 1909 w Ostrowie Kaliskim. Pan Dzięcielski miał siedmioro rodzeństwa. Pracował w gospodarstwie rodziców, potem na PKP w Chojnicach. Prowadził zakład korkarski na placu Jagiellońskim w Chojnicach.
Ponad pół wieku temu przeniósł się do Powałek, gdzie objął gospodarstwo po rodzicach. Doczekał się pięciorga dzieci, ośmiorga wnucząt, 21 prawnuków i jednej prawnuczki Zuzi. Rodzice jubilata dożyli dziewięćdziesiątki, a chrzestnej do setnych urodzin zabrakło tylko dwóch lat.
- Jak jest ładna pogoda, to jeszcze się przejdę, pójdę zobaczyć do ogródka. Lubię oglądać seriale - opowiada stulatek. - A co zrobić, żeby dożyć stu lat? Proponuję dużo pracować.
Stulatek co roku produkował winko domowej roboty, a z jedzenia najbardziej lubi tarte kluski, sałatę i mizerię.