Kontrolerzy przyjrzą się działaniom bydgoskiego ratusza oraz Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - Sprawdzimy, czy samorząd dobrze organizuje komunikację zbiorową w mieście, czy wprowadza jakieś rozwiązania usprawniające ruch, jakie to rozwiązania i na ile są skuteczne - wylicza Katarzyna Kopeć z biura prasowego NIK, ale nie mówi, w jaki sposób zostanie to zbadane. - Nie rozmawiamy o metodach kontroli, zwłaszcza przed jej zakończeniem - tłumaczy.
Tym, co skłoniło izbę do przyjrzenia się sytuacji na bydgoskich ulicach, nie są wprawdzie ostatnie paraliżujące miasto inwestycje (remont ronda Jagiellonów, ul. Focha, Kruszwickiej czy trwające prace na Wyszyńskiego), ale kontrola nie jest też przypadkowa. - Wzięliśmy pod lupę osiem największych polskich miast, w tym Bydgoszcz - wskazuje Katarzyna Kopeć.
Wyniki kontroli: ocena sytuacji i zalecenia będą znane najwcześniej na początku 2010 r.
Drogowcy spokojnie czekają na raport. - Taka kontrola to dla nas nic nowego, bo jesteśmy często sprawdzani pod różnymi kątami - twierdzi Magdalena Kaczmarek, rzeczniczka ZDMiKP. - Poza tym nie obawiamy się wyników, bo ruch w Bydgoszczy jest dobrze zorganizowany.
Jako przykłady ostatnich usprawnień podaje zmiany organizacji ruchu na ul. Królowej Jadwigi oraz wydzielenie specjalnego pasa dla autobusów na Staszica i 3 Maja.
A co o samopoczuciu drogowców sądzą kierowcy? Zapraszamy do wyrażania opinii na forum.pomorska.pl