Najogólniej chodzi o zadanie warte wiele milionów złotych i przegrany proces z jego wykonawcą. W szczegółach m.in. o spaprane ścieżki w parku Zdrojowym, które były jednym z elementów zadania.
Rada głosowała w niepełnym składzie. Nie było na sesji radnej Klary Drobniewskiej, a tuż przed głosowaniem nad tym punktem obrad wyszli z sali (na wybory do Rady Rodziców w Szkole Podstawowej nr 1) przewodniczący rady Marcin Zajączkowski oraz radny Bar-tosz Różański, który jednak zdążył wrócić, by w odpowiednim momencie podnieść rękę.
Inicjatorem wniosku do NIK był radny Krzysztofa Czajka, przewodniczący komisji rewizyjnej rady. Podkreślił, że wniosek jest pokłosiem dyskusji sprzed kilku miesięcy, która poprzedziła głosowanie nad absolutorium dla burmistrza Leszka Dzierżewicza za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Burmistrz absolutorium wówczas nie uzyskał.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
NIK ma zbadać sprawę, bo - jak uzasadniono projekt uchwały w tej sprawie - mimo, że zadanie zakończono i rozliczono, „budzi wiele kontrowersji zarówno wśród radnych rady miejskiej, jak mieszkańców” oraz że wyrok Sądu Okręgowego we Włocławku i opinie biegłych wskazują, że mogło dojść do nieprawidłowości w czasie realizacji zadania. Sprawę, według komisji rewizyjnej rady, powinna zbadać NIK „ze względu na stopień skomplikowania i zawiłości zagadnienia oraz wielomilionową wartość zadania”.
Burmistrz Leszek Dzierżewicz podkreśla, że z wyrokiem sądu się nie dyskutuje, ale przyznaje też, że uważa go za krzywdzący w sytuacji, gdy powołany przez sąd biegły uznał, że po miesiącach od wykonania zadania nie jest w stanie stwierdzić, czy było ono wykonane prawidłowo.
Teraz przebiegiem inwestycji ma zająć się Najwyższa Izba Kontroli.
Dziesięć rzeczy, które warto zobaczyć w jesiennym parku Zdro...
Pogoda na dzień (26.09.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news