Niszczę, więc jestem. Trawnik rozjechali kierowcy wandale

Kilka dni temu na naszych łamach pisaliśmy o wandalach, którzy „upodobali” sobie Myślęcinek. Niszczą drzewka, palą ogniska, łamią ławki.

Okazuje się, że osób niszczących naszą wspólną własność nie brakuje również w innych częściach Bydgoszczy. I stąd apel pracowników zarządu dróg miejskich. - W ramach inwestycji czy remontów są również odtwarzane tereny zielone. Wykonawca wysiewa trawniki, sadzi krzewy, drzewa - wymienia Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP.

https://pomorska.pl/wandale-niszcza-a-placimy-wszyscy-kladka-przy-grunwaldzkiej-w-bydgoszczy-zdewastowana/ar/12854664

Niestety, nie wszyscy potrafią to uszanować. - Na przykład przy ulicy Nakielskiej, dzień po wysianiu trawników, zagospodarowane tereny zostały rozjeźdżone przez samochody - przyznaje z żalem Kosiedowski.

- Mało tego, ziemia z pasa rozdziału, znajdującego się pomiędzy chodnikiem, a jezdnią wraz z nasionami trawnika znalazła się na nowej kostce betonowej. Nawet nie zdążyliśmy przeprowadzić odbiorów, a część prac, wykonawcy, związanych z odtworzeniem zieleni została już zniszczona - dodaje rzecznik.

Podobny obraz drogowcy zastali niestety również w miejscu, w którym Nakielska przechodzi w ulicę Łochowską. Tam budowlańcy zakończyli roboty przy budowie ronda oraz ścieżek rowerowych. Odtworzyli tereny zielone. Wysiali m.in. trawniki, te również już zostały zniszczone.

Jakiś czas temu chuligani kolei zniszczyli ogrodzenie na placu zabaw przy ul. Kazimierza Przerwy-Tetmajera/Skwarnej. Do aktów wandalizmu, szczególnie na placach zabaw, dochodzi niemal każdego tygodnia. Urwane kosze na śmieci oraz zawiasy furtek, sprayowe bazgroły na większych elementach, uszkodzone ławki.

Po każdej takiej sytuacji jest sprawdzany miejski monitoring. Dzięki niemu udało się np. ustalić sprawcę, który sprayem chciał „ozdobić” jedno z miejsc. Trafił przed oblicze sądu.