Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Noteć Inowrocław jednak w I lidze. Kończy się niesmaczny serial

Frel, DF
Trener Milos Sporar może odetchnąć...
Trener Milos Sporar może odetchnąć... Tomasz Czahorowski
KSK Noteć Inowrocław jednak zagra w I lidze w sezonie 2017/2018

2 sierpnia Polski Związek Koszykówki poinformował, że Noteć mimo spełnienia wszystkich warunków dla uzyskania "dzikiej karty" (m.in. 40 tys. zł) z powodu braku miejsc nie może wziąć udziału w I lidze.

Zarząd drużyny postanowił odwołać się od tej decyzji. - Właśnie wyszliśmy z posiedzenia Komisji Odwoławczej PZKosz. Przez dwie godziny prezentowaliśmy nasze argumenty za tym, by nasza drużyna zagrała w tym sezonie w pierwszej lidze - relacjonuje Eugeniusz Skoczyński, wiceprezes KSK Noteć Inowrocław.

Komisja Odwoławcza przyjęła argumenty zarządu klubu. Zdecydowała, że w sezonie 2017/2018 w I lidze zagra 17 drużyn, w tym Noteć. Drużyna i kibice odetchnęli z ulgą.

- Za kilka dni zwołamy konferencję prasową. Zaprezentujemy licencję i opowiemy o przygotowania do sezonu - zapewnia Eugeniusz Skoczyński.

Zadowolenia nie kryje inowrocławski ratusz. Oto jego stanowisko: "Z radością przyjęliśmy informację, że Polski Związek Koszykówki uwzględnił wniosek inowrocławskiego klubu koszykarskiego KSK Noteć o dopuszczenie do rozgrywek I Ligi Koszykówki Mężczyzn w sezonie 2017/2018. Dziękujemy PZKosz za pozytywną decyzję a sympatykom koszykówki za wsparcie, apele, wiarę że się uda. Do zobaczenia na meczach".

Ostatnie kilka tygodni było drogę przez mękę dla inowrocławskich kibiców, którzy przy udziale sponsorów zbierali pieniądze na dziką kartę. Zgodnie z umową z Ratuszem nie partycypował on w kosztach. Gdy się już udało, najpierw gruchnęła wiadomość, że się udało, a po chwili PZKosz. ogłosił, że nie ma miejsc i Noteć nie zagra. Bo nie chciał, aby w I lidze zagrała nieparzysta liczbą drużyn (w tej chwili jest ich 17). Wystosował zaproszenia do czterech z nich, ale tylko Noteć spełniła warunki. I okazało się, że PZKosz. odmówił jej miejsca... Dopiero odwołanie zarządu klubu przyniosło spodziewany efekt. Raz tak, raz siak. Miał rację Marcin Gortat, że PZKosz. pozostał na etapie kamienia łupanego.

Sportowe Podsumowanie Weekendu - odcinek 20.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska