Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Noteć nie sprawiała wcześniej mieszkańcom takich kłopotów

(dan)
Mieszkańcy Ostrówka cały czas docierają do cywilizacji dzięki pomocy żołnierzy
Mieszkańcy Ostrówka cały czas docierają do cywilizacji dzięki pomocy żołnierzy Fot. Dariusz Nawrocki
- Zrzut wody z odkrywek kopalni węgla brunatnego może mieć wpływ na rozmiary podtopień - twierdzi poseł Brejza. Poprosił inspekcję ochrony środowiska o zbadanie, czy jego podejrzenia są zasadne.

Noteć zagraża kopalni w Wojdalu

Takiej powodzi na Kujawach nie było od 30 lat

Półwysep Potrzymiech na Gople stał się wyspą. Mieszkańcy Ostrówka dzięki wojskowym amfibiom docierają do szkół, pracy i na zakupy. Woda z Kanału Noteckiego i Noteci zalewa pola i łąki. Mieszkańcy siedmiu domów w Pakości nie ewakuowali się tylko dzięki wysokim wałom zbudowanym przy pomocy strażaków. Niewiele brakuje, by rzeka wdarła się też do żwirowni w Wojdalu.

Sprawą zainteresował się poseł Krzysztof Brejza. - W ubiegłym roku też mieliśmy bardzo śnieżną zimę. Noteć jednak nie sprawiała nam takich kłopotów. Skąd w tym roku aż tak dużo wody? - docieka poseł. Docierają do niego skargi mieszkańców. Wielu z nich źródeł swoich kłopotów upatruje w zrzutach wody z odkrywek kopalni węgla brunatnego "Konin". - To rzeczywiście może mieć wpływ na sytuację powodziową na tym terenie. Wiemy, że kopalnia pompuje wodę do Gopła. Docierają do mnie informacje, że nie przestrzega limitów tych zrzutów - wyznaje poseł.

Dlatego też wystąpił do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska z wnioskiem o zbadanie tej sprawy. Chce się dowiedzieć, czy stan zrzutu wód z odkrywki jest monitorowany przez instytucje państwowe.

Rzecznik prasowy kopalni Ewa Galantkiewicz przekonuje, że woda z odkrywki Tomisławice odprowadzana jest w ilościach zgodnych z określonymi w pozwoleniu wodno-prawnym. - Żadne limity nie są przekraczane - zapewnia. Konkretnych liczb nie udało nam się jednak od niej uzyskać.

Galantkiewicz dodaje, że woda z odkrywki pompowana już jest od dwóch lat. - Robimy to bez względu na pogodę. Tymczasem jak jest susza, jesteśmy obwiniani za to, że w okolicznych akwenach jest mało wody. Teraz jak jest zima i śniegi topnieją pojawiają się informacje, że woda z kopalni zalewa mieszkańców. Ta woda płynie bez względu na ilość opadów atmosferycznych - tłumaczy.

Andrzej Łyczywek, dyrektor ds. Zlewni Noteci w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej tłumaczy, że na wysoki stan Gopła i Noteci miało wpływ kilka czynników: wysoki stan wód gruntowych, deszczowa jesień, śnieżna zima i szybka odwilż. - W ubiegłym roku też spadło dużo śniegu. Ale nie mieliśmy nagłej odwilży. - mówi.

Wątpi, by wody pompowane z odkrywki w znaczący sposób pogorszyły sytuację na rzece. - To nie są tak duże ilości, żeby miały wpływ na zlewnię - przekonuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska