Wczesna pora rozgrywania meczu (w południe) i podróż do Trzcianki, źle wpłynęła na postawę piłkarzy kierowanych przez Michała Nadolskiego.
Długo bronili się niezwykle szczęśliwie. Pierwszą bramkę stracili w końcowych sekundach pierwszej połowy. Po przerwie rywale bardzo szybko rozstrzygnęli spotkanie. Zdobyli dwa kolejne gole, na które goście odpowiedzieli tylko trafieniem Rogera Babiarza.
Marcin Ciesielski wyjmował jednak piłkę z siatki jeszcze dwa razy. Gdyby nie dobra postawa doświadczonego bramkarza, Notecianka odniosłaby rekordową przegraną. Pakościanie muszą szybko wyciągnąć wnioski z tej porażki. Plasują się obecnie na ósmej pozycji (sześć punktów).
Lubuszanin Trzcianka - Notecianka Pakość 5:1 (1:0)
Bramki: Wojciech Oczkowski (43, 90+1), Michał Wawszczak (65, 89), Filip Kottas (70) oraz Roger Babiarz (80. głową).
NOTECIANKA: Ciesielski - Delekta, Łechtański (46. E.Woźniak), Jastrzembski, Misiąg (57. Nowicki), Gac, Fortuna (46. Słupski), Jastrzębski, Nadolski, Bednarek (74. G.Woźniak), Babiarz.