Piotr Müller, polityk ze Słupska, informuje nas o tym, że rząd odmawia wykonania studium korytarzowego dla budowy nowej drogi ekspresowej ze Słupska przez Bytów, Chojnice aż do Bydgoszczy, z możliwym wariantem rozpoczęcia drogi w Ustce. I w związku z tym wspólnie z bydgoskim europosłem Kosmą Złotowskim kieruje zapytanie do Komisji Europejskiej.
Studium korytarzowe to pierwszy dokument służący ocenie zasadności inwestycji, w którym rozważa się m.in. jakimi korytarzami (możliwymi wariantami) projektanci mogą wytyczyć przebiegu drogi.
Rząd tego nie przewiduje
Ministerstwo Infrastruktury odpowiedziało Piotrowi Müllerowi, że taki projekt nie został uwzględniony w żadnym z obowiązujących rozporządzeń ani rządowych programów dotyczących rozwoju sieci drogowej.
Ponadto, jak podano, istniejąca infrastruktura – w tym powstająca droga ekspresowa S6, zmodernizowana DK21 między Ustką a Słupskiem, planowana budowa obwodnicy Słupska i Kobylnicy oraz planowana rozbudowa DK25 – zaspokajają potrzeby komunikacyjne regionu.
Lepsze połączenie, rozwój gospodarczy
– Taka droga to niezbędny element dla rozwoju Pomorza Środkowego. Nowa trasa oznaczałaby nie tylko lepsze połączenia z resztą kraju, ale również nowe inwestycje i miejsca pracy. Przygotowania do budowy nowej drogi powinny się rozpocząć już teraz, aby za kilka lat rozpocząć jej budowę – uzasadnia europoseł Piotr Müller.
To też może Cię zainteresować
Jak przypomina, aktualnie kończona jest budowa S6 (łączy Gdańsk ze Słupskiem i Koszalinem) i dlatego pojawiają się rzeczywiste możliwości logistyczne i finansowe, żeby rozpocząć nowy projekt - zaktualizować program rządowy w związku z przygotowywaniem nowej perspektywy budżetowej UE.
- Będę podejmował działania, aby ten projekt ruszył, bo mieszkańcy Pomorza zasługują na lepszą infrastrukturę oraz sprawiedliwy, zrównoważony rozwój. Jeśli chodzi o pozyskanie środków na jej finansowanie, to taką drogą można byłoby wpisać do programu TEN-T, czyli do Transeuropejskiej Sieci Transportowej. Potrzeba tu po prostu współpracy i dobrej woli. Po stronie rządowej jednak tego nie widać – stwierdza polityk.
Müller przekonuje, że województwo pomorskie oraz kujawsko-pomorskie to regiony o rosnącym potencjale gospodarczym, jednak ich dalszy rozwój wymaga nowoczesnej infrastruktury drogowej.
Dlatego on i bydgoski europoseł PiS Kosma Złotowski skierowali zapytanie do Komisji Europejskiej w sprawie budowy nowej drogi ekspresowej. W piśmie poruszyli m.in. kwestie dotyczącą możliwości wpisania tego projektu do programu TEN-T, co otwiera drogę do finansowania ze środków europejskich.
Nowa droga to korzyści dla Pomorza
- Już teraz trzeba myśleć o kolejnych ambitnych projektach, które będą wzmacniać Pomorze. Nowa trasa ekspresowa połączy kluczowe miasta regionu, co przyczyni się do jego rozwoju gospodarczego i poprawy jakości życia mieszkańców. Budowa nowej drogi ekspresowej to ogromne korzyści gospodarcze dla całego Pomorza, znaczne skrócenie czasu przejazdu, a także większy komfort podróżowania i zwiększenie bezpieczeństwa – kontynuuje Piotr Müller.
Dodaje, że budowa drogi ekspresowej, wyposażonej w odpowiednie rozwiązania ekologiczne, pozwoli również na bardziej efektywne zarządzanie ruchem i zmniejszenie negatywnego wpływu transportu na środowisko, a także przyczyni się do rozwoju turystyki w regionie.
Teraz jeździmy przez Człuchów i Biały Bór
Obecnie najlepsze połączenie 88-tysięcznego Słupska (niegdyś miasta wojewódzkiego) oraz nadmorskiej Ustki z Bydgoszczą zapewniają następujące drogi: krajowa nr 21 do Miastka, następnie nr 20 do Białego Boru i wreszcie nr 25 przez Człuchów i Kamień Krajeński.
Można też jechać przez Bytów i Chojnice drogami niżej kategorii – wojewódzkimi – nr 210 i 212, wjeżdżając w miejscowości Zamarte już w naszym regionie na drogę krajową 25.
I właśnie tą drugą nitką miałaby przebiegać nowa trasa ekspresowa „wymyślona” przez europosła, niewątpliwie szybsza i krótsza niż wcześniej wymienione.
DK 25 będzie rozbudowywana
Resort infrastruktury przypomina w odpowiedzi dla europosła Müllera, że DK 25 będzie rozbudowywana.
Potwierdza to bydgoski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Pilnej naprawy wymaga 9,3-kilometrowy fragment drogi krajowej nr 25 między Mąkowarskiem (od skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 237 w kierunku Tucholi) a Obodowem (do skrzyżowania z drogą powiatową prowadząca do Sośna) – stan nawierzchni jest fatalny, najgorszy ze wszystkich dróg krajowych w województwie kujawsko-pomorskim, a mamy ich nieco ponad 1000 km. Modernizacja tego odcinka obejmie dodatkową inwestycję – obejście nowym śladem wsi Dziedno w gminie Sośno.
Ten odcinek powstanie w wyższym standardzie - otrzyma miano drogi głównej ruchu przyspieszonego. Trasa otrzyma m.in. wydzielone pasy do skrętu w lewo, ciąg pieszo-rowerowy o nawierzchni bitumicznej, zatoki autobusowe, ekrany akustyczne i oświetlenie.
W przetargu na wykonanie drogi Mąkowarsko – Obodowo wpłynęło 9 ofert.
Jak informuje nas Julian Drob, rzecznik prasowy bydgoskiej GDDKiA - w najbliższych latach przebudowana zostanie także znacznie dłuższa część drogi krajowej nr 25 – od Tryszczyna (węzeł Bydgoszcz Opławiec na S5) do granicy z województwem pomorskim w Zamartem.
Procedury ruszyły w roku 2022. Dla kilku odcinków opracowywana jest już dokumentacja. Powstaną też tak długo oczekiwane obwodnice Sępólna i Kamienia Krajeńskiego.
