Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa, współczesna "Łuczniczka" stanie przed Operą Nova

(ak)
Łuczniczka Nova jest szczuplejsza od tej przed Teatrem Polskim. Nie ma strzały, bo już ją wystrzeliła. Model można oglądać we foyer Opery Nova.
Łuczniczka Nova jest szczuplejsza od tej przed Teatrem Polskim. Nie ma strzały, bo już ją wystrzeliła. Model można oglądać we foyer Opery Nova. Fot. Jarosław Pruss
Cały pomnik ma mieć trzy i pół metra. Sama figura nowej Łuczniczki - ok 1,8 m. Będzie nadzwyczaj smukła. Stanie przed Operą Nova, a jej model można podziwiać we foyer gmachu.

pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

"Łuczniczkę" powinno się było od razu odlać z majtkami

"Łuczniczkę" powinno się było od razu odlać z majtkami

Różnie powiadali. Że Ferdinandowi Lepcke za modelkę posłużyła Julia, córka bydgoskiego bankiera Lewina Louisa Aronsohna. Plotkowano również, że piękna "Łuczniczka" to zaklęta w brązie statystka teatru, przyjaciółka Aronsohna (dlatego bankier rzeźbę kupił).

Prawdy pewnie już nie poznamy. Wiemy natomiast, że przez kilka dekad nagi posąg budził zgorszenie wśród nobliwych mieszczek. Jerzy Sulima- Kamiński, autor tryptyku "Most Królowej Jadwigi" pisze:

"(...) Moja matka byłaby szczęśliwa gdyby ją rozstrzelali z armaty. (...) "Łuczniczce" należało sporządzić żelazne majtki - sądzi matka. Powinno się ją było od razu odlać z majtkami. A teraz się dziwią, kiedy porządni ludzie czasami krzyk podnoszą: precz z tym świństwem (...)".

Agnieszka Witkowska z domu Pilarska, rodowita bydgoszczanka, opowiadała mi, że przed wojną nagi posąg był przyczyną dramatu w pewnej rodzinie. Zakochany w rzeźbie mąż zapragnął, by jego żona też miała takie kształty. Zrozpaczona niewiasta odchudzała się pijąc niebezpieczne mikstury. Zapłaciła życiem za chęć upodobnienia się do "Łuczniczki".

(Oprac. has)

- Autor projektu przyniósł model rzeźby i zaproponował ją pod budynkiem hali "Łuczniczka" - mówi Rober Łucka, architekt miasta. - Ale szkoda jej tam. Myśleliśmy, że powinna być bliżej centrum. Padały sugestie, żeby przed Drukarnią, w okolicach ul. Mostowej. Ostatecznie najlepszym miejscem wydał nam się plac przy Operze Nova.
Stąd już określana jest jako Łuczniczka Nova. Rzeźba będzie wykonana z brązu. Jej koszt szacuje się na ćwierć miliona złotych. Autor szuka na razie sponsorów.

Rozmowa z
Maciejem Jagodzińskim-Jagenmeer
rzeźbiarzem, autorem nowej Łuczniczki

- Mieszka pan w Toruniu. Skąd pomysł na nową Łuczniczkę?
- Do Torunia przyjechałem na studia i tutaj zostałem, ale pochodzę z Bydgoszczy. Mieszkałem na Kapuściskach. A Łuczniczka zawsze była mi bliska. Nie tylko dlatego, że widziałem ją na spacerach, ale też jako symbol miasta.

- I teraz chce ją pan odświeżyć? Na inne pomniki też ma Pan pomysły?
- Nie. Nie jest moją intencją odświeżanie pomników. Akurat nią byłem zafascynowany. A wkrótce będziemy mieli 100-lecie pomini-ka Ferdinanda Lepcke. To był impuls, żeby coś takiego zrobić.

- Starej Łuczniczce stuknęła stówka, to potrzeba młodej? Wnuczki?
- Ta rzeczywiście jest inna. Chciałem, żeby była inna. Tamta jest statyczna, moja - dynamiczna, bardzo współczesna. Celowo starałem się unikać mocnych brył geometrycznych.

- Jest też szczuplejsza. Może nawet miejscami nie jest chuda?
- Tak pani sądzi? No współczesne modelki są szczuplejsze. Poza tym chciałem, żeby miała mocno wysportowaną sylwetkę. To jest model, można go jeszcze trochę zmienić.

- Ale mi się podoba. Jest inna, bardzo smukła.
- Nawet hiperludzka. Normalnie ciało ludzkie ma wysokość ośmiu głów, ona jest o głowę wyższa. Celowo zastosowałem taką metodę wydłużenia ciała zaczerpniętą z manieryzmu.

- A kula jako postument?
- Kula jest najdoskonalszym kształtem we wszechświecie i myślę, że współgra z dynamiczną łuczniczką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska