Pod lupę właśnie wzięto nowe „500 plus”. Z badania, przeprowadzonego na zlecenie Izby Zarządzania Funduszami i Aktywami przez ARC Rynek i Opinia, wynika, że te fundusze idą na życie. Polacy, korzystający z programu „500 plus” na pierwsze dziecko, planują przeznaczyć te dodatkowe fundusze przede wszystkim na zakup ubrań, artykułów szkolnych, zabawek i jedzenia.
Autorzy analizy zaznaczają: - Pieniądze wydamy na edukację (30 proc.), czyli np. na korepetycje lub artykuły szkolne; następnie na ogólne potrzeby dziecka (27 proc.) oraz ubrania i gadżety (18 proc.). W dalszej kolejności fundusze z programu planujemy przeznaczyć na bieżące wydatki (9 proc.), rozrywkę (8 proc.), jedzenie (7 proc.) oraz wakacyjne wyjazdy (6 proc.).
Zobacz także: Wybory parlamentarne 2019. Premier Morawiecki: Będzie 500 Plus dla przedsiębiorców
- Pieniądze z programu „500 plus” na pierwsze dziecko traktujemy jako swoisty bonus, pozwalający nieco poluzować dyscyplinę finansową, szczególnie w momencie, gdy mamy więcej dzieci i już korzystamy z tego programu społecznego - zaznacza prof. Marcin Dyl z Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami.
Czytaj także na naszej stronie
Niespełna co 7. rodzina odłoży nowe „500 plus” na przyszłość dziecka. Jedni rodzice założą mu lokatę, inni otworzą małolatowi konto, a jeszcze inni, tradycyjnie, będą wkładać 500 zł w gotówce do skarbonki. To i tak więcej rodziców oszczędza niż wcześniej. Gdy w 2016 roku ruszył program, tylko co 11. rodzina deklarowała, że otrzymywanej kwoty nie tyka, bo odkłada ją na przyszłość córki lub syna - wynikało z badania TNS.
Niektórzy rodzice nie ukrywają: dodatkowe świadczenie rządowe pozwala im spłacić zaległe raty kredytów czy pożyczek. - Dzięki tym pieniądzom jesteśmy więc mniej na minusie i udaje się przetrwać do następnej wypłaty - przyznają beneficjenci.
