Nowe markety w Bydgoszczy – nie wszystkie budzą entuzjazm w sąsiedztwie [zdjęcia]

Zobacz wideo: Czego szukaliśmy w Internecie w 2020 roku?

- Niedawno zaczęły się wykopy w naszym sąsiedztwie. Ze zdziwieniem zauważyliśmy, że tuż obok naszych okien ma powstać market Dino. Nikt nas wcześniej o tym nie informował, nie mówiąc o tym, że nie pytał o opinię czy zgodę - mówi nasza Czytelniczka z bloku Bydgoskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego przy ul. Bora-Komorowskiego w Fordonie. - Mieliśmy raczej nadzieję, że ten niezagospodarowany i zachwaszczony teren zostanie uprzątnięty z korzyścią dla wszystkich okolicznych mieszkańców, a tu będziemy mieli pod oknami ruch samochodów od samego rana.

Dino w Fordonie już w maju

Dino to polska sieć marketów, która podjęła rękawicę i walczy z liderami rynku – Biedronką i Lidlem. Dotąd zwykle otwierała swoje sklepy w mniejszych miejscowościach, często omijanych przez liderów rynku. Teraz wchodzi do największych miast. Inwestycja w Fordonie (market ma zostać otwarty w maju 2021 roku) to nie wszystko. Druga zapowiedziana jest przy ulicy Byszewskiej. Dino Polska S.A. planuje tam budowę budynku usługowego wraz z infrastrukturą techniczną i drogową. Wniosek o wydanie odpowiednich decyzji wpłynął do bydgoskiego ratusza pod koniec listopada 2020 roku.

Lidl przy Wojska Polskiego ma zgodę

Długo trwało wydanie decyzji dla Lidla, który chce budować swój sklep przy zbiegu ul. Szarych Szeregów i Wojska Polskiego. Inwestor musiał uzupełnić dokumentację, sama decyzja też została, z uwagi na COVID, wydana z miesięcznym opóźnieniem. Fakt jest jednak taki, że Lidl może zacząć budowę „budynku handlowo usługowego ze stacją transformatorową, urządzeniem reklamowym wraz z wewnętrzną instalacją wentylacji mechanicznej i klimatyzacji, c.o., wody orz kanalizacji sanitarnej w budynku oraz zewnętrzną instalacją wody, kanalizacji sanitarnej, kanalizacji deszczowej, ogrzewania termalnego – instalacja sond gruntowych dolnego źródła ciepła pompy ciepła i energetyczną".

Jeśli sklep w końcu powstanie, będzie to piętnasty obiekt niemieckiej sieci w Bydgoszczy. Ostatni otwarto w zeszłym roku przy ulicy Szubińskiej. Znacznie więcej marketów ma jednak lider rynku, portugalska 'Biedronka". W samej Bydgoszczy to 35 dyskontów.

Ciężki los bydgoskich hipermarketów

Intensywny rozwój sieci dyskontowych i mniejszych marketów powoli, ale skutecznie „podgryza” funkcjonowanie hipermarketów w dużych miastach. Zmienia się bowiem model robienia zakupów – klienci nie muszą już jeździć do hipermarketów raz w tygodniu na większe zakupy, znajdując „po sąsiedzku” większość produktów, których potrzebują. Nie przetrwała tego sieć Tesco, która zamknęła swój supermarket przy ul. Toruńskiej (na jej miejsce planuje się wprowadzić i otworzyć swój sklep sieć budowlana Leroy Merlin). Przed inwazją dyskontów skutecznie broni się nadal sieć Careffour i fordoński Auchan. Ten drugi jednak zmniejszył właśnie istotnie powierzchnię swojego parkingu (która i tak zwykle była wolna). Znalazła na niej miejsce inna sieć, mocno inwestująca w rozwój, firma Agata Meble. Ta późną jesienią zeszłego roku uruchomiła nowy salon w Toruniu (w regionie ma jeszcze tylko sklep we Włocławku), bliźniaczy w Bydgoszczy ma zostać otwarty na wiosnę.

Wspomniana sieć Dino ma w Bydgoszczy tylko dwa sklepy – przy ul. Maciaszka i ul. Toruńskiej. Kilka marketów ma Carrefour, z kolei polskie sieci - Stokrotka i POLOmarket maja odpowiednio dziewięć i sześć marketów w naszym mieście.