- Chciałbym zapytać o pomosty na jeziorze Małym Żnińskim, które miały być budowane przez gminę Żnin. Słyszałem, że są problemy z dokumentacją. Proszę o wyjaśnienie, po której stronie jest piłeczka, bo ta inwestycja upiększyłaby jezioro i na pewno wiele osób na to czeka.
- Gmina złożyła wniosek o wydanie pozwolenia wodno - prawnego. Zanim do tego doszło, dwukrotnie wnoszono o poprawki. Obecnie z przykrością stwierdzam, że będzie kolejny wniosek o uzupełnienie dokumentacji - skomentował starosta Zbigniew Jaszczuk.
- Jednak uzyskanie powyższego pozwolenia procesu nie kończy. Kolejny etap to uzyskanie tytułu prawnego do nieruchomości, a mam na myśli rów, który znajduje się przy dawnej restauracji Czapla - ten należy do Skarbu Państwa, a który także ma znaczenie w realizacji tej inwestycji. Dopiero pozwolenie na budowę kończy ten proces.
Zapytaliśmy burmistrza Roberta Luchowskiego, na jakim etapie jest powstanie pomostów. Pełen optymizmu odpowiedział: - Przetarg został ogłoszony. Czekamy na pozwolenie na budowę. Na inwestycję przewidzieliśmy w budżecie gminy 1,6 mln złotych. W tej kwocie zawierały się jednak dwa pomosty - jeden przy dawnej restauracji Czapla, drugi blisko liceum. Ostatecznie najpierw będziemy chcieli wykonać ten pierwszy pomost.
Zapytaliśmy, czy w tym roku mieszkańcy już będą z niego korzystać?
- Będzie od sierpnia. Zrobimy, co w naszej mocy, by inwestycja została zrealizowana.
Warto tu jednak zaznaczyć, że zadania nie podejmą się - jak wcześniej władze gminy zakładały - żołnierze z 2 Pułku Inżynieryjnego im gen. Jakuba Jasińskiego w Inowrocławiu. Ci sami, którzy rozbierali żnińskie molo i mieli się znów u nas pojawić w kwietniu br.
Dlaczego?
- Nie mają osobowości prawnej, by stanąć do przetargu - skomentował Robert Luchowski.
Po starym molo pozostały nam już tylko zdjęcia. Teraz wielu mieszkańców czeka na nowe pomosty. Jeden z nich - jak zapewnia burmistrz - ma się pojawić już w sierpniu tego roku