Magistrat podpisał w tej sprawie z oddziałem gospodarki nieruchomościami PKP w Bydgoszczy akt notarialny. Miasto tym samym przejęło od PKP działki kolejowe wzdłuż ulic Wojska Polskiego i Przemysłowej. Działki o powierzchni 1,15 hektara.
W zamian za nie miasto umorzyło spółce kolejowej część należności i odsetek z tytułu niezapłaconych podatków, które PKP jest winne Aleksandrowowi. Chodzi o sumę 139 tysięcy złotych
Nadal PKP winna jest samorządowi kilkadziesiąt tysięcy złotych. - Jest problem ze ściągnięciem tych należności, bo kolej nie ma po prostu pieniędzy - tłumaczy burmistrz Andrzej Cieśla.
Przejęte przez miasto działki przy ulicach Wojska Polskiego i Przemysłowej są długie i wąskie. Burmistrz Cieśla zapewnia, że idealnie nadają się na budowę ścieżki rowerowej o długości nawet ponad kilometra.
Po podpisaniu aktu notarialnego działki stały się własnością miasta na podstawie prawa wieczystego użytkowania. Magistrat chce wystąpić do wojewody o przekształcenie prawa wieczystego w prawo własności.
- Tak jak to zrobiliśmy w przypadku zabytkowego dworca kolejowego. Tam również po przejęciu od PKP wpierw było prawo użytkowania wieczystego, a później wojewoda się zgodził na przekształcenie w prawo własności. Zrobiliśmy to bezpłatnie - dodaje Andrzej Cieśla.
To jednak nie wszystko. Burmistrz myśli jeszcze o przejęciu od PKP dwóch budynków. Zabytkową wieżę ciśnień i nastawnię kolejową, które znajdują się w pobliżu ciechocińskiego peronu dworca kolejowego w Aleksandrowie.
Wieża ciśnień jest zabytkiem pochodzącym z początku XX wieku. Nastawnia została wybudowana w latach trzydziestych ubiegłego wieku. Póki co oba budynki są przez PKP nie używane. A wiadomo, że to co nie używane popada w ruinę. Tymczasem po przejęciu można tam na przykład urządzić galerię.
