https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lokatorzy z kamienicy w Grudziądzu zostali zaskoczeni. MPGN zostawił nas "na lodzie"

Aleksandra Pasis
Aleksandra Pasis
- Z dnia na dzień dowiedzieliśmy się, że naszą kamienicę przejął nowy, prywatny właściciel i MPGN przestaje administrować budynkiem - mówią lokatorzy z Rybackiej 5 w Grudziądzu. - Pozostawiono nas samym sobie. Czy tak to powinno wyglądać?!

Jak wynika z informacji Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami w Grudziądzu, spółka ta administrowała - na zlecenie właścicieli - kamienicą przy Rybackiej 5 od blisko 1985 roku, a zatem od 40 lat. Obecni lokatorzy umowy najmu mieli podpisane z MPGN-em. Wielkie zdziwienie zatem ich było, gdy po tak długim czasie pojawił się nowy, prywatny właściciel który przejął nieruchomość wraz z lokatorami. Jak do tego doszło?

Z wyjaśnień Joanny Maćkowiak z MPGN-u, wynika że w 2022 roku do spółki zgłosili się pełnomocnicy spadkobierców budynku z żądaniem wydania kamienicy. - Przeprowadziliśmy postępowanie wyjaśniające dotyczące praw własności oraz nabytego spadku przez osoby, które się do nas zgłosiły. Dokumenty były weryfikowane zarówno w Wydziale Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Grudziądzu, a także w Archiwach Państwowych w Toruniu i Bydgoszczy - podkreśla Joanna Maćkowiak. I zaznacza: - Żadnych nieprawidłowości w zakresie nabytych praw nie ujawniono.

Polecamy

Z kartki na klatce schodowej dowiedzieli się, że kamienicę przejął nowy właściciel

Nieruchomość została ostatecznie przejęta przez nowego właściciela 5 listopada 2024 roku. Mieszkańcy zostali o tym powiadomieni poprzez wywieszoną kartkę na klatce schodowej.

- Dołączony był numer telefonu. Nic więcej o naszej nowej sytuacji lokatorskiej MPGN nas nie informował - denerwują się mieszkańcy z Rybackiej 5. - Pozostawiono nas samym sobie! Mamy umowy z MPGN-em, pojawia się nowy właściciel i nie wiemy komu teraz mamy płacić czynsz, w jakiej wysokości... co z dotacjami, które większość z nas posiada? Pytań jest mnóstwo...

Postaraliśmy się o rozwianie tych wątpliwości. - Właściciele przejmując nieruchomość wstąpili w prawa i obowiązki jakie były zawarte przez MPGN. Sam fakt przejęcia budynku nie wpływa na obowiązujące umowy i ich zapisy - tłumaczy Joanna Maćkowiak z MPGN-u. - Ewentualna zmiana warunków umowy (przy zachowaniu zapisów Ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego) może zostać wprowadzona przez obecnego właściciela.

Najemcy potwierdzają, że nowy właściciel był na miejscu i rozmawiał z nimi, ale nie wszyscy zaakceptowali propozycję nowych warunków. Ludzie zastanawiają się co dalej. Gros z nich nie chce się wyprowadzać, gdyż przez wiele ostatnich lat poczynili wiele inwestycji w mieszkaniach. Mają tu dobrych sąsiadów.

Nowy właściciel: Chcę wykonywać inwestycję, ale lokatorzy muszą płacić wyższe czynsze

Rozmawialiśmy z Patrykiem Januszewskim, nowym właścicielem kamienicy przy ul. Rybackiej, który jednoznacznie wyjaśnia: - Spotkałem się z każdą rodziną, poświęciłem tyle czasu ile było potrzebne aby omówić bieżącą sytuację. Zaznaczyłem i podkreśliłem, że nikogo nie wyrzucam. Wysłuchałem jakie potrzeby mają najemcy. Poinformowałem, że jestem otwarty na inwestycje, ale też każdemu przedstawiłem propozycje nowych wysokości czynszu, by móc poprawić standard nieruchomości, a tym samym komfort życia najemców.

Lokatorzy oczekują m.in. montażu bramy i domofonów, zmiany ogrzewania na gazowe, wymiany dachu.

Nowy właściciel, Patryk Januszewski także dodaje, że z własnej inicjatywy proponował natychmiastową, doraźną pomoc w rozwiązaniu najpilniejszych problemów. - Tam gdzie od czterech lat (przyp. red. czyli jeszcze gdy administratorem był MPGN) lokatorzy mieli niesprawny piec, siedzieli w zimnym mieszkaniu zaproponowałem, że zakupię piecyk olejowy. Niektórych zaktywizowałem do szukania pracy - wylicza. - Z kilkoma rodzinami nowe umowy zostały już podpisane i problemów nie było. Jestem otwarty na rozmowę, negocjacje. Zależy mi na tym, aby porozumieć się z lokatorami, aby mieszkali tu gdzie czują się dobrze, ale muszą też wiedzieć że trzeba płacić.

Dodajmy, że z inicjatywy pana Patryka i Gazety Pomorskiej doszło także w redakcji do spotkania z kilkoma najemcami i właścicielem. Była to okazja do rozwiania wątpliwości mieszkańców. Ponadto w sprawę był zaangażowany również radny Lewicy, Przemysław Decker który z kolei z lokatorami udał się na spotkanie do MPGN-u, gdzie także mogli uzyskać odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Podczas sesji w styczniu br. z kolei o strukturę właścicielską kamienicy przy ul. Rybackiej 5 pytał radny PiS, Krzysztof Kosiński.

Czytaj także

MPGN proponuje "najem za remont"

MPGN także proponuje, że lokatorzy z Rybackiej, którzy nie będą chcieli przystać na warunki nowego właściciela, mogą ubiegać się o mieszkanie komunalne z zasobów spółki na zasadach ogólnych. - Dla osób zamieszkujących w budynkach prywatnych dostępny jest program „najem za remont” lub najem na zasadach wolnorynkowych - odpowiada Joanna Maćkowiak. - Jeśli chodzi o lokale socjalne z MPGN, to takie otrzymuje osoba, która dysponuje prawomocnym wyrokiem z orzeczonym prawem do lokalu socjalnego, dostarczonym do spółki.

W kamienicy przy ul. Rybackiej 5 znajduje się w sumie 29 lokali, z czego:

  • 7 to pustostany,

  • 8 to mieszkania socjalne,

  • 1 lokal przekształcono na pomieszczenie tymczasowe.

Na 29 mieszkań czynsz do Spółki regularnie płaciło zaledwie 9 rodzin. Łączna zaległość mieszkańców budynku na dzień przekazania wynosiła ponad 390 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Finisz kampanii. Ostatnia debata prezydencka

Komentarze 1

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jarek Kaczyński
Szok co się teraz w kraju wyprawia.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska