Od stycznia 2021 roku skierowania w formie elektronicznej wystawiane są do szpitala, lekarza specjalisty, na zabieg (np. szczepienie przeciw COVID-19) lub badanie, a od listopada 2021 roku również na rehabilitację. Teraz czas na e-skierowanie do sanatorium.
- To nowe rozwiązanie ma niewątpliwie swoje zalety. Przede wszystkim nie ma potrzeby przesyłania skierowania do NFZ i pilnowania, by zrobić to w terminie do 30 dni od daty wystawienia. Poza tym e-skierowania pacjent nie zgubi, ponieważ jest dostępne na Internetowym Koncie Pacjenta (IKP) oraz w aplikacji mojeIKP - podkreśla Barbara Nawrocka, rzecznik Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Bydgoszczy.
Jak dodaje, w każdym momencie pacjent może sprawdzić historię swoich e-skierowań na Internetowym Koncie Pacjenta (IKP) i w aplikacji mojeIKP. Jeśli jesteśmy rodzicami, to możemy prześledzić historię leczenia swoich dzieci zarówno na IKP, jak i w mojeIKP.
Co z papierowymi skierowaniami do sanatorium?
Wystawione e-skierowanie pacjent znajdzie na swoim Internetowym Koncie Pacjenta w zakładce „Skierowania” lub w aplikacji mojeIKP w zakładce „e-zdrowie”. W tym samym miejscu można sprawdzić status swojego e-skierowania: czy jest do uzupełnienia, zaakceptowane czy odrzucone. Powiadomienie o tym, na jakim etapie zatwierdzania jest e-skierowanie, pacjent może dostać na życzenie również listownie.
- Skierowania do sanatorium wystawiane będą w formie papierowej tylko do 30 czerwca 2023 roku - podkreśla Barbara Nawrocka.
Po tym terminie jedynymi odstępstwami od e-skierowań mogą być sytuacje, gdy:
- lekarz nie ma dostępu do internetu, a więc do systemu e-zdrowie lub
- skierowanie dotyczy leczenia uzdrowiskowego poza granicami kraju.
Czy trzeba e-skierowanie dostarczyć do NFZ?
Co ważne, w momencie wystawienia przez lekarza e-skierowania do sanatorium automatycznie zostanie ono przesłane do regionalnego oddziału NFZ i nie ma potrzeby dostarczania jego papierowej wersji.
W oddziale NFZ e-skierowanie rozpatrzy lekarz – specjalista balneoklimatologii i medycyny fizykalnej lub rehabilitacji medycznej. Jeśli je zatwierdzi, otrzymamy informację, jaki numer otrzymało nasze skierowanie i jaki jest przewidywany okres oczekiwania. Jeśli uzna, że e-skierowanie wymaga uzupełnienia, odeśle je do lekarza, który je wystawił lub do nas.
Czego może dotyczyć uzupełnienie?
Chociaż szpitale, przychodnie i lekarze mają możliwość umieszczania w systemie naszych wyników badań, wypisów ze szpitala i innych elektronicznych dokumentów medycznych, nie wszystkie to robią. Możemy więc otrzymać prośbę o dostarczenie informacji, o które prosi NFZ, np. o kopię karty leczenia szpitalnego.
Co w sytuacji, gdy odrzucą skierowanie lub zabraknie miejsc?
Jeśli lekarz z NFZ odrzuci nasze skierowanie np. z powodu przeciwwskazań do leczenia uzdrowiskowego, również otrzymamy taką informację. Od tej decyzji lekarza NFZ nie przysługuje odwołanie.
Jeśli w sanatorium, które oferuje leczenie lub rehabilitację, jakich potrzebujemy, są wolne miejsca, NFZ potwierdzi e-skierowanie. Otrzymamy te informację nie później niż 14 dni przed datą rozpoczęcia leczenia.
Jeśli brakuje miejsc, poinformują nas o przybliżonym czasie oczekiwania. Na Internetowym Koncie Pacjenta znajdziemy zawsze informację, na jakim etapie procedowania jest nasze e-skierowanie.
Warto również wiedzieć, że jeśli będziemy szukać na IKP informacji na temat zrealizowanych papierowych skierowań do sanatorium, to znajdziemy je w osobnej podzakładce, a nie łącznie z e-skierowaniami.
Jak długo trzeba czekać na wyjazd do uzdrowiska z NFZ?
Obecnie czas oczekiwania na wyjazd do sanatorium z NFZ w naszym regionie wynosi 9-10 miesięcy. Nadal można ubiegać się o tzw. zwroty. Nie oznacza to jednak, że jeśli skorzystamy ze „zwrotu”, to już za kilka dni wyjedziemy do sanatorium. Przepisy mówią bowiem, że musi minąć 18 miesięcy od powrotu z poprzedniego leczenia uzdrowiskowego.
O zwroty można pytać dzwoniąc pod numery tel.: 52 325 29 25, 52 325 29 34 oraz pod numer infolinii 800 190 590.
- Pacjent, który chce wyjechać w ramach „zwrotów”, powinien być przygotowany na wyjazd w terminie krótszym niż 14 dni - zaznacza Barbara Nawrocka.
