Konstrukcja ma niespełna rok, a już przecieka. Do tego niepokojące dźwięki wydaje materiał, z którego ją zbudowano. Urząd Miasta, projektant i wykonawca zlecili już w tej sprawie ekspertyzy, ale opracowania są niejednoznaczne i bezpośrednio nie wskazują winnego fuszerki.
Pewne jest za to, że wymienić trzeba kilka elementów konstrukcji, a kosztami robocizny solidarnie podzielą się projektant z wykonawcą. - Z miejskiej kasy Bydgoszczy nie pójdzie na to nawet jedna złotówka - zapewniają przedstawiciele ratusza. Dodają też, że choć zadaszenie ma wady, to cały czas jest bezpieczne. Rozpoczęcie prac remontowych zapowiedziano jednak już na przyszły tydzień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?