Znam wszystkie oferowane lokomotywy, działamy na wielu rynkach, oprócz polskiego także niemieckim czy austriackim, ale marzyłem właśnie o Gamie "Marathon" - mówił w bydgoskiej Pesie Bronisław Plata, właściciel prywatnej firmy Lokomotiv. - Kupujemy ją ze względu na funkcjonalność, dostępność dla obsługi, a także na bezawaryjność. Ten pojazd był w naszej firmie testowany przez trzy miesiące i mogę mówić o nim wyłącznie dobrze. Nie odnotowaliśmy w eksploatacji żadnych uwag. Krótko mówiąc: wiem, co i od kogo kupuję.
Prezentacji i przekazaniu Gamy "Marathon" (8 lipca) firmie Lokomotiv towarzyszyły podpisanie umowy na dwie kolejne lokomotywy.
- Pojazd ma już nowego właściciela, będzie eksploatowany przez należącą do niego spółkę Ecco Rai, ale logo Pesa na nim pozostaje - skomentował Robert Świechowicz, wiceprezes Pesy.
Eksperci komentują, że to najnowocześniejszy pojazd w swojej klasie w Europie, nazywają Gamę jeżdżącym komputerem, a maszyniści cieszą się nawet ze specjalnie dla nich przygotowanej toalety z umywalką. Ich kabiny są również wyposażone w mikrofalówkę, lodówkę i czajnik bezprzewodowy.
To pierwsza lokomotywa ze spalinowym agregatem dojazdowym "Marathon" - w sytuacji awarii sieci trakcyjnej skorzysta z prądu z agregatu. Pociągnie składy ważące 3,5 tys. ton.
