Zanim rozpoczęła się druga sesja nowej rady w Więcborku z głównym punktem, czyli ślubowaniem nowego burmistrza Waldemara Kuszewskiego, w weekend rozniosła się wieść o odejściu zastępczyni dotychczasowego burmistrza Iwony Sikorskiej. Ta, w ostatni dzień pracy Pawła Toczki, została przez niego odwołana ze stanowiska. Nowy burmistrz Waldemar Kuszewski będzie miał więc pole do popisu i wkrótce sam będzie mógł powołać swojego zastępcę. Kto to będzie? Zapytaliśmy o to nowego włodarza w pierwszej sesyjnej przerwie tuż po jego ślubowaniu. Nie chciał zdradzić swoich zamiarów i podkreślił, że najpierw chce porozmawiać z Iwoną Sikorską, która rozpoczęła trzymiesięczny okres wypowiedzenia. Czy będzie świadczyć przez ten czas pracę? - Jest koniec roku i są różne projekty, które musimy zamknąć. Chcę, by pani Sikorska, która posiada wiedzę na ich temat, pomogła je zakończyć w ramach pracy i dobrego spełnienia swojego obowiązku - powiedział nam Kuszewski.
Przeczytaj także: Więcbork bez wiceburmistrza
Wcześniej nowy włodarz, po ślubowaniu, zwrócił się do radnych i gości, a także nieobecnego swojego poprzednika, któremu podziękował za minione dwie kadencje pracy. - Zmienił się burmistrz, ale nie wasze działania. Jesteście specjalistami w swoich dziedzinach i zrobię wszystko, by nasza współpraca była jak najbardziej owocna. Liczę na wasz profesjonalizm - powiedział Kuszewski do dyrektorów wydziałów. - W jedności siła i chcę współpracować z wszystkimi, którzy chcą wnieść wartość dodaną do naszej gminy.
Burmistrz zaapelował też do radnych o jedność i współpracę. - Mam nadzieję, że nie będzie podziałów ze względów ideologicznych - mówił. A jaki jest jego priorytet na tę kadencję? Po odczytaniu "expose" można wywnioskować, że będzie to zmniejszenie zadłużenia gminy. - Będę dążył do ograniczenia zadłużenia gminy, ale nie można zapomnieć o potrzebach mieszkańców. To jest jakby połączenie ognia z wodą - mówił Kuszewski.
Po ślubowaniu i przemówieniu burmistrza sala jakby opustoszała, gości ubyło, a radni zabrali się do pracy.
Wybrali szefów komisji
Na początek wybrali szefów komisji stałych. To ważne, gdyż kilka z komisji musi jeszcze popracować przed świętami i nowym rokiem, by podopinać najpilniejsze sprawy.
Problemów z wyborem szefów komisji nie było. Wszystko zostało wcześniej poukładane, a tylko w jednym przypadku do rywalizacji stanęły dwie osoby. Było to w głosowaniu na przewodniczącego komisji rolnictwa, ochrony środowiska i infrastruktury Gminnej, gdzie w szranki stanęli Kazimierz Wilczyński i Stanisław Piłka. Zdecydowanie wygrał Wilczyński. Wcześniej zaproponował on, "przeczuwając", że będzie rządził tą komisją, odczepić od niej zadania porządku publicznego i przenieść je do komisji zdrowia i opieki społecznej. Radni byli za jego postulatem.
Przewodniczącym komisji rewizyjnej został Jacek Kabattek, a jego zastępcą Kazimierz Wilczyński. Komisją budżetu i finansów będzie zarządzał Henryk Szwochert, oświaty, kultury i sportu Beata Kopta (Beata Lida nie wyraziła zgody na kandydowanie), a zdrowia, pomocy społecznej i porządku publicznego Beata Lida. Szefem komisji doraźnej - statutowej, będzie przewodniczył Stanisław Posieczek.
Po tych wyborach radni zrobili sobie krótką przerwę i przegłosowali przerwanie obrad, ale pauza nie była dla wszystkich, bowiem radni z komisji rolnictwa zebrali się w trybie natychmiastowym. A to dlatego, by zaopiniować projekt nowego regulaminu dla nowego targowiska w Więcborku. Dzięki temu uniknęli konieczności zwoływania dodatkowej sesji i komisji rolnictwa, a gra warta była świeczki, bowiem dopiero teraz Urząd Marszałkowski, po otrzymaniu podjętej po przerwie uchwały regulaminu, przekaże Więcborkowi 1 mln zł. Beata Lida dopytywała tylko, czy nowe targowisko przeznaczone jest tylko i wyłącznie do handlu, czy to miejsce będzie mogło być także wykorzystywane przez różne podmioty, chociażby do organizacji pokazów, kiermaszów i innych wydarzeń. Radni będą chcieli tę kwestię uporządkować, najprawdopodobniej uda się to poprzez zarządzenie burmistrza, ale oficjalnie takiej zgody obecnie nie ma, gdyż zgodnie z umowami i wnioskiem miejsce to przeznaczone jest tylko do handlu. - Zwrócimy się do Urzędu Marszałkowskiego o interpretację prawną, by nie wylać dziecka z kąpielą i dopiero wówczas podejmę decyzję - uciął spekulacje burmistrz Kuszewski.