- Zdajemy sobie sprawę, że nie stawia się nas w roli faworytów w rozgrywkach play-off - przyznaje Fiałkowski. - Nie szkodzi. Jak zawsze przed każdym meczem nastawieni jesteśmy na wygrywanie z naszymi rywalami. A jak nam pójdzie, czas pokaże. Już mamy tę satysfakcję, że od początku istnienia Grudziądzkiego Towarzystwa Żużlowego drużyna po raz pierwszy walczy w play-off o awans do Speedway Ekstraligi. Sezon nie skończył się w lipcu, a kibice będą mieli okazję do emocjonowania się meczami na wysokim, sportowym poziomie. Będziemy walczyć z najlepszymi.
1. Polonia Bydgoszcz 6 13 +65
2. Start Gniezno 6 8 -1
3. GTŻ Grudziądz 6 5 -38
4. Wybrzeże Gdańsk 6 4 -26
Polonia faworytem
- Skoro jesteśmy w play off, to teraz trzeba walczyć o ekstraligę - uważa wiceprezes GTŻ Zdzisław Cichoracki. - Mamy teraz jeden cel. Awansują dwie najlepsze drużyny z naszej czwórki, a trzecia spotka się w barażach z ostatnią ekipą ekstraligi. Czyli szanse na awans są dość duże. Największe ma oczywiście Polonia. Wystarczy, że wygra dwa mecze i zdobędzie bonus i może się cieszyć z powrotu do elity speedwaya. Ale przyznajmy, że bydgoszczanie już teraz mają skład ekstraligowy. Zresztą zainwestowali spore pieniądze w to, aby powrócić tam, gdzie jest ich miejsce.
Do rundy finałowej Polonia Bydgoszcz przystąpi z pięcioma punktami przewagi nad drugim i siedmioma nad trzecim zespołem w tabeli. To pozwala spokojnie myśleć o awansie do ekstraligi. Taką przewagę wypracowała sobie w rundzie zasadniczej, wygrywając większość spotkań z pozostałą trójką finalistów. Ze Startem Gniezno i GTŻ wywalczyła komplety punktów. Tylko z Lotosem przegrała mecz wyjazdowy, ale w tym starciu była lepsza o bonus za korzystniejszy wynik dwumeczu.
Gniezno w zasięgu
Co do trzech pozostałych drużyn play-off, w tym GTŻ, według wiceprezesa Cichorackiego składy i możliwości są bardzo wyrównane. Przede wszystkim, nie jest jeszcze powiedziane, że Start Gniezno ma w kieszeni awans, bo zajmuje w tej chwili drugie miejsce.
Wiceprezes GTŻ zwraca uwagę na ostatni mecz w Gnieźnie Startu z Lotosem Wybrzeże, wygrany przez gospodarzy 48:42. To spotkanie przesądziło ostatecznie, że GTŻ pozostał na trzecim miejscu, a Wybrzeże z 4 "oczkami" jest na czwartym. - Gdańszczanie byli bez Darcy Warda i Start ledwie wygrał. Gdy my w Gdańsku, kiedy jechał Ward i zdobył 18 pkt., przegraliśmy zaledwie punktem! O czym to świadczy? Że jesteśmy silniejsi - twierdzi Cichoracki. - Wystarczyłoby, aby w Gdańsku np. Tomasz Chrzanowski wywalczył nie 4 a 6 pkt. i w tabeli mielibyśmy 7 pkt., zaś Wybrzeże tylko 2. Także to, że Gdańsk ma do nas zaledwie punkt straty, niewiele znaczy. Naszym pechem było to, że w każdym meczu któryś z zawodników miał słabszy dzień. Takich dni w play-off już być nie może.
Trener GTŻ Robert Kempiński zachodzi w głowę, jak sprostać wyzwaniu. Martwi się najbardziej o postawę juniorów. - Mam nadzieję, że Andriej Kudriaszow i Mateusz Lampkowski nie zawiodą. W ogóle wierzę w całą naszą drużynę - zapewnia. - Przygotujemy się jak najlepiej. Na tę chwilę w składzie nie zrobimy rewolucji. Skoro nasi zawodnicy są w play-off, to znaczy, że stać ich też na awans.
Pierwsze starcie z Gnieznem zweryfikuje bilans spotkań między tymi drużynami. W ubiegłym roku Start również wygrał w Grudziądzu, co zagrodziło wtedy GTŻ drogę do play-off.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Rafał Mroczek pije kawkę w basenie na Bali. Wiemy, ile nowożeńcy zapłacili za nocleg
- Kubicka na ostatniej prostej przed porodem. Takiej jej jeszcze nie widzieliście