Obiekt przy ul. Libelta powstał w latach 70. Usytuowany jest w ładnym miejscu, obok park, plac zabaw, ośrodek kultury. Do połowy czerwca mieszkańcy Kcyni i okolic tu chodzili do lekarza. Swoją siedzibę miał tu NZOZ "Nasza Przychodnia".
Drugi miesiąc placówka służby zdrowia działa już jednak w nowym gmachu przy ul. Nowej. - Budynek przy ul. Libelta nie ma udogodnień dla osób niepełnosprawnych. Dostać się mogą oni tylko na parter. Gabinety są ciasne, brakuje zaplecza socjalnego, nie ma żadnej możliwości rozbudowy - wyliczał mankamenty starej siedziby dr Piotr Prusak, prezes NZOZ "Nasza Przychodnia" w Kcyni.
Po wyprowadzce NZOZ -u mówiło się w Kcyni, że na ul. Libelta przeniesiony zostanie ośrodek pomocy społecznej. - Miała być przeprowadzka i co? Wciąż jest tu przychodnia dla kobiet. Na spotkania przychodzą też anonimowi alkoholicy. O wprowadzeniu tu "pomocy" jakoś nie słychać. A przydałoby się. Zajmijcie się tą sprawą - poprosili nas dwaj mieszkańcy Kcyni.
- To mój pomysł, by budynek przeznaczyć na potrzeby ośrodka pomocy społecznej. Nie wycofujemy się z tego, ale w pięć minut nie da się tego załatwić - denerwuje się burmistrz Piotr Hemmerling. - Przeprowadzić musieliśmy inwentaryzację, przejąć mienie od poprzedniego użytkownika. To już zostało zrobione - tłumaczy.
Zgodnie z porozumieniem zawartym z Nowym Szpitalem w Nakle i Szubinie poradnia dla kobiet działać będzie w budynku przy ul. Libelta, który jest własnością gminną, do końca roku. Co będzie potem w ratuszu nie wiedzą. O kontrakt z NFZ na prowadzenie takiej poradni starać się zamierza kcyński NZOZ. Sprawa jest otwarta.
Wiadomo natomiast, że ośrodek pomocy społecznej przenieść trzeba do nowej siedziby przed rozpoczęciem sezonu grzewczego. Budynek nie może stać zimą pusty.
- Myślę, że przeprowadzka będzie jesienią - prognozuje Piotr Hemmerling.
Wcześniej przeprowadzone zostaną wewnątrz drobne adaptacje. Bo na kapitalny remont pieniędzy nie ma, podobnie jak na ocieplenie murów i nową elewację.
- W nowym miejscu warunki pracy ośrodka pomocy społecznej znacznie się poprawią. Korytarze tu szersze, są wygodne poczekalnie. Nie ma windy, ale podjazdy dla niepełnosprawnych tak - podkreśla burmistrz Kcyni.