Nowy Regionalny Program Operacyjny. Opornie z dotacjami - słabo na tle kraju!

Henryka Bochniarz, szefowa Rady Dialogu Społecznego i Konfederacji Lewiatan, w rozmowie z "Pomorską" powiedziała, że nasz region wlecze się w ogonie na tle Polski pod względem zagospodarowania nowych funduszy unijnych.

"Tu jest w tej chwili dużo roboty do wykonania" - Nie przekonują mnie argumenty, że winna jest późno przyjęta ustawa o zamówieniach publicznych, bo przecież w całym kraju obowiązywał jeden termin. Dlaczego więc gdzie indziej udało się zagospodarować 17 procent pieniędzy, a w Kujawsko-Pomorskiem niecałe 4 procent? Tu jest w tej chwili dużo roboty do wykonania przez samorząd i jak najszybciej trzeba się nad nią pochylić. Inaczej może być problem z wykorzystaniem dotacji. Oczywiście, można sporo pieniędzy przekazać do Kujawsko -Pomorskiego Funduszu Pożyczkowego i od razu wykorzystanie dotacji skoczy do kilkunastu procent. Jednak czy jest on na tyle zorganizowany, że będzie w stanie szybko zagospodarować projekty? Czy nie skończy się na powstaniu kolejnej instytucji finansowej, która tylko "siedzi na pieniądzach"?

Henryka Bochniarz: - Dziś rząd coś obiecuje przedsiębiorcom, ale nie wiadomo co [rozmowa]

- Realny wskaźnik wykorzystania pieniędzy unijnych nie mierzy się przez ich kontraktację, a certyfikację, czyli rzeczywiste wykorzystanie przez odbiorców - odpowiada Barbara Jesionowska, wicedyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu, którą poprosiliśmy o komentarz do słów szefowej Rady Dialogu Społecznego. "To dopiero początek i za wcześnie na oceny".

- Na koniec zeszłego roku w naszym województwie było to 0,99 proc. założeń Regionalnego Programu Operacyjnego, a w innych województwach od 0,72 do 3,23 proc. Troska jest w pełni uzasadniona, bo w całej Polsce wdrażanie idzie dość opornie ze względu na skomplikowane procedury. Jednak to początek programu i na oceny jest jeszcze za wcześnie. W poprzedniej perspektywie doskonale sobie poradziliśmy, otrzymaliśmy dodatkowe pieniądze i teraz też pracujemy nad takimi efektami - twierdzi Barbara Jesionowska.

RPO Województwa Kujawsko-Pomorskiego na lata 2014-2020. Najwięcej pieniędzy na innowacje [zasady]

Wicedyrektor dodaje, że we wdrażaniu unijnej gotówki nie chodzi o to, aby ją szybko wydać: - W Kujawsko-Pomorskiem podejmujemy starania, by fundusze trafiły, w sposób sprawny, do ich ostatecznych odbiorców, przede wszystkim do przedsiębiorców. Chcemy, by pieniądze z RPO nie służyły tylko od konkursu do konkursu. Zamierzamy zbudować trwały mechanizm, żeby była to pomoc długotrwała, wykraczająca poza okres realizacji RPO. Dlatego na instrumenty finansowe w ramach RPO zarezerwowaliśmy ponad 200 milionów euro. Tworzymy w ten sposób trwały system finansowania przedsięwzięć inwestycyjnych w gospodarce. Dzisiaj mamy "na stole" blisko tysiąc projektów do oceny z obszaru gospodarki i usług publicznych realizowanych przez samorządy.