Sala widowiskowa lata świetności ma już dawno za sobą. Modna i nowoczesna była w latach "wczesnego Gierka". Dziś raczej odstrasza swoim wyglądem.
Są pieniądze w budżecie
- Dlatego już od dawna zabiegaliśmy o fundusze na remont sali - mówi Gizela Pijar, szefowa WDK. - Udało się! Burmistrz obiecał z przyszłorocznego budżetu przeznaczyć na modernizację 50 tys. zł.
Gruntowny remont może pochłonąć jednak 350 tys. Skąd WDK weźmie tyle pieniędzy?
- Nie uda nam się ich uzbierać. Dlatego zdecydowaliśmy się na okrojoną wersję modernizacji za 140 tys. zł - rozkłada ręce Gizela Pijar. - Ale i tak cieszymy się, że cokolwiek będzie zrobione.
90 tys. zł WDK chce pozyskać z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Pracownicy złożyli już stosowny wniosek o dofinansowanie.
Co zostanie wykonane za 140 tys. zł? Za pieniądze z budżetu sala zostanie odmalowana i uzupełnione będą brakujące tynki. Być może zerwana zostanie stara boazeria. Za dofinansowanie z ministerstwa - wymienione nagłośnienie, oświetlenie i kurtyny.
- Są w katastrofalnym stanie. Musimy je sami cerować - dodaje dyrektorka WDK.
Inwentaryzacja na finiszu
W domu kultury odmalowano i wyczyszczono ostatnio kotłownię. Niebawem zaś ruszy remont jednej z klatek schodowych. Na finiszu jest także inwentaryzacja, która trwa od kilku tygodni. Ostatecznie powinna się zakończyć w poniedziałek.
Czytaj e-wydanie »